Policjanci z Jeleśni zatrzymali 42-letnią mieszkankę Koszarawy. Kobieta, mając w organizmie blisko trzy promile alkoholu, „opiekowała” się swoim dwuletnim synkiem.
Wczoraj po 21.00 dyżurny Komisariatu Policji w Jeleśni otrzymał informację, że około 18.00 z domu z małym dzieckiem wyszła 42-letnia kobieta i do chwili obecnej nie wróciła. Jak wynikało ze zgłoszenia, mogła ona znajdywać się pod wpływem alkoholu. – Sytuacja była poważna, bowiem zaczynało robić się ciemno, a dom kobiety znajdował się w masywie leśnym z dala od innych zabudowań. Policjanci wspólnie z rodziną kobiety natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Szybko znaleźli 42-latkę. Kobieta wspólnie z innymi osobami spożywała alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że miała ona w organizmie blisko trzy promile. Jej 2-letni synek, na szczęście cały i zdrowy, został przekazany pod opiekę rodzinie – relacjonuje Mirosława Piątek, rzecznik żywieckiej policji.
Śledczy ustalą teraz, czy kobieta naraziła swoje dziecko na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Jeżeli tak, w więzieniu może spędzić nawet pięć lat.
