Wydarzenia Bielsko-Biała

Koszmar kierowców

Fot. Marcin Płużek

15 kwietnia na ulicy Partyzantów w Bielsku-Białej wprowadzona została tymczasowa organizacja ruchu. Na odcinku położonym pomiędzy skrzyżowaniem z ulicą Leszczyńską a mniej więcej stacją benzynową (jadąc w kierunku Szczyrku) wyłączone z ruchu zostały wewnętrzne pasy jezdni (to droga dwupasmowa) w obu kierunkach.

Od tego czasu w godzinach szczytu dzieją się tam dantejskie sceny a pokonanie kilkusetmetrowego odcinka zajmuje kierowcom nawet kilkadziesiąt minut.
Jak długo potrwa ten koszmar? To pytanie zadają sobie ci, którzy stoją w długich korkach przed opisywaną „zwężką”. Niestety mamy dla nich nie najlepszą wiadomość. Obecnie prowadzone na ulicy Partyzantów prace, to pierwszy etap większego przedsięwzięcia mającego na celu poprawę bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu drogowego. Mówiąc w skrócie zostaną na tym odcinku zmodernizowane chodniki dla pieszych oraz ścieżka rowerowa. Miasto dostało na ten cel z budżetu centralnego około 10 milionów złotych. W pierwszym etapie roboty prowadzone są na pasie zieleni rozdzielającym pasy ruchu. Związane to jest z przebudową oświetlenia ulicznego oraz budową kanału instalacyjnego (stąd wyłącznie z ruchu pasów sąsiadujących z placem budowy). W tym etapie przebudowane ma także zostać częściowo skrzyżowanie z ulicą Karpacką. Wszystkie te roboty – usłyszeliśmy w Miejskim Zarządzie Dróg – powinny się zakończyć w ciągu 2 może 2,5 miesiąca. Następnie prace skupią się na przebudowie samej ścieżki rowerowej i chodnika. Na tym etapie wyłączny z ruchu będzie najpewniej tylko jeden, zewnętrzy, pas ruchu (na jezdni w kierunku centrum) sąsiadujący bezpośrednio ze ścieżką rowerową. Cała inwestycja ma zakończyć się z końcem tego roku.

google_news