Długo nie cieszył się swoim łupem. 30-letni złodziej po kradzieży w jednym z mieszkań został ujęty przez lokatorów.
Jak informuje bielska policja, w piątek (15 maja) przed 10.00 do jednego z mieszkań przy ulicy Sixta w Bielsku-Białej zakradł się 30-letni mężczyzna. Złodziej wykorzystał, że jeden z mieszkańców pozostawił za sobą uchylone drzwi, gdy wychodził wyrzucić śmieci. 30-latek wszedł do środka i zabrał z mieszkania portfel z dokumentami i kilkunastoma złotymi jednej z lokatorek. Wychodząc trzymał w ręku portfel, co zauważyła okradziona lokatorka. Złodziej został schwytany przez innych mieszkańców, którzy na miejsce wezwali policję. Zatrzymany 30-latek trafił do Komisariatu III Policji, gdzie usłyszał zarzuty kradzieży. Jak się okazało mężczyzna był recydywistą, bo w przeszłości siedział już w więzieniu za podobne kradzieże.
Co czytam o kradzieży albo pobiciu z rozbojem to delikwent jest recydywistą. Chyba program resocjalizacji nie działa? Za dobrze się mają za murem i wracają bo są słabi i nie podejmują rękawic żeby jakoś żyć w tym kraju mlekiem i miodem płynącym.