Wzmocnienia pomocy chirurgicznej dla podbeskidzkich połamańców domagamy się od dawna. A decydenci kluczą, wykręcając się na różne sposoby. Poprawę sytuacji miały przynieść mozolnie opracowywane mapy potrzeb zdrowotnych.
Mapy to dokumenty, które mają być sporządzane raz na 5 lat dla całego województwa, ale z uwzględnieniem lokalnych potrzeb zdrowotnych. Ich przygotowanie to zadanie dla wojewody. W grudniu 2015 opublikowano mapy kardiologiczne i onkologiczne. W połowie zeszłego roku pojawiły się mapy dotyczące leczenia szpitalnego. W grudniu 2016 pojawiły się mapy dla 30 grup chorób, w tym dla interesujących na urazów, zatruć i innych określonych skutków działań zewnętrznych. I co?
Odpowiedź na to pytanie w najnowszej “Kronice Beskidzkiej” – od dzisiaj w kioskach.
