Dramatyczne chwile przeżyła wczoraj mieszkanka Oświęcimia. Uświadomiła sobie, że jej 7–letni syn zniknął z podwórka, na którym się bawił.
Rzecz działa się około 18.00. Wówczas oświęcimscy policjanci odebrali pilne zgłoszenie od operatora Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, dotyczące zaginięcia 7–letniego dziecka na osiedlu Chemików w Oświęcimiu. Z informacji wynikało, że 40–letnia matka około 15.30 zezwoliła swojemu synowi bawić się z kolegą przed blokiem. Kiedy po kilkudziesięciu minutach wyszła ponownie przed blok, dziecka już nie było. Informacja na temat rysopisu chłopca oraz okoliczności zaginięcia natychmiast została przekazana do wszystkich patroli. Po kilku minutach kobieta ponownie zadzwoniła, informując, że syn cały i zdrowy odnalazł się u jednego z kolegów.