Pewna 57-letnia kobieta przyjechała swoim samochodem na jedną ze stacji paliw w Łodygowicach. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że była w sztok pijana.
Taka sytuacja miała miejsce kilka dni temu późnym popołudniem.
– Kobieta zaparkowała auto, wysiadła z niego i poszła do budynku stacji. Przypadkowy świadek widząc kobietę miał podejrzenia, że może ona być pod wpływem alkoholu. Gdy kobieta wróciła do samochodu, to mężczyzna nie pozwolił jej na dalszą jazdę, a o całej sytuacji powiadomił policjantów. Okazało się, że 57-letnia ma ponad 2 promile alkoholu. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi jej wysoka grzywna i kara nawet do 2 lat więzienia – informuje Komenda Powiatowa Policji w Żywcu.
