Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Wisła zebrani wysłuchali sprawozdań, dotyczących bezpieczeństwa w mieście. Szczególną uwagę radnych zwróciły przestępstwa narkotykowe.
W imieniu policji dane na ten temat przekazywał zastępca komendanta powiatowego policji w Cieszynie Arkadiusz Bloch. Przyznał on, że znacznie wzrosła na terenie Wisły ujawnialność przestępstw narkotykowych:
– Z jednej strony można się poszczycić tym, że każdy ten przypadek to jest własna inicjatywa policjantów, a z drugiej strony – co negatywne – mamy dosyć spory wzrost, ponieważ w ubiegłym roku było to 21 wszczętych postępowań, a w roku 2021 było ich 10, a więc dwukrotny wzrost – referował Bloch
Ten aspekt zainteresował radną Barbarę Kędzior:
– Mam pytanie o przestępczość narkotykową, której wzrost stwierdzono w Wiśle. Jakiej skali to jest problem i czy dotyczy osób miejscowych, czy przyjezdnych i czy dotyczy szkół? – dopytywała radna.
– Nie mamy informacji o tym, żeby narkotyki były w szkołach. Plotki są szybko weryfikowane, nie ujawniliśmy tam niczego. Jest znaczny wzrost stwierdzonych zdarzeń, ale to jest wzrost wynikający z działań policyjnych i prewencyjnych policjantów. W ślad za tym idzie zawsze większa wykrywalność – wyjaśniał zastępca komendanta powiatowego.
Jak dalej wyjaśnił Arkadiusz Bloch, są to osoby zarówno z Wisły, jak i z powiatu cieszyńskiego, głównie mieszkające blisko. Pytany był też przez Barbarę Kędzior o to, czy na terenie miasta działają dealerzy?
– My łapiemy końcowych użytkowników. Nie mamy jednak informacji o tym, aby na terenie Wisły działali dealerzy. Jesteśmy blisko granicy, więc wiadomo, że są zakusy, związane z przemytem jest. Najpopularniejszym narkotykiem jest marihuana, w okolicy produkowana głównie w Czechach. Liczymy się z tym, że źródło może być właśnie za Olzą – wyjaśnił policjant.