Wydarzenia Czechowice-Dziedzice

Mieszkańcy szacują straty. Niektórzy stracili wszystko, co mieli REPORTAŻ

Dzisiaj wypompowano pozostałości rozlewiska przy rzecze Iłownica w Czechowicach-Dziedzicach. Sprzątanie mieszkań zapewne potrwa jeszcze długo. Jak mówią nam mieszkańcy regionu, który w ostatnich dniach dotknęła powódź – straty są ogromne, liczone w setkach tysięcy złotych. O skutkach klęski żywiołowej w powiecie bielskim rozmawiamy z powodzianami, strażakami i przedstawicielami władz.

W środę przed południem teren Czechowic-Dziedzic odwiedził wojewoda śląski Marek Wójcik. Z bliska przyglądał się dramatowi poszkodowanych osób oraz działaniom strażaków, którzy pompowali wodę z rozlewiska i nadal w pocie czoła pomagają mieszkańcom dotkniętym powodzią. – Mieszkańcy potrzebują zapewnienia, że taka sytuacja się już nie powtórzy – mówił nam burmistrz Czechowic-Dziedzic Marian Błachut.

Na miejscu obecny był także starosta bielski i komendant miejski PSP w Bielsku-Białej. Część mieszkańców rozpoczęła już sprzątanie i odbudowę po wielkiej wodzie, która zalała ich domy. W poszukiwaniu osób, które najbardziej ucierpiały przez żywioł odwiedziliśmy także gminę Jasienica. Straty są ogromne, liczone w setkach tysięcy.

Autorzy: Adam Kanik i Bartosz Augustyniak

google_news