Wydarzenia Cieszyn Czechowice-Dziedzice Żywiec Sucha Beskidzka Wadowice Oświęcim

Minęło pół wieku od wielkiej tragedii

Fot. Wojciech Ciomborowski

Dziś mija 50. rocznica jednej z największych katastrof w historii polskiego lotnictwa. 2 kwietnia 1969 roku po południu na północnym zboczu Policy, w do dziś niewyjaśnionych okolicznościach, rozbił się rejsowy  An-24 SP-LTF lecący z Warszawy do Krakowa. Na pokładzie znajdowały się 53 osoby (47 pasażerów i 6 członków załogi), wszyscy zginęli.

Do dziś nie wiadomo, dlaczego samolot, który wystartował z Okręcia o 15.20 i po niecałej godzinie miał dotrzeć do podkrakowskich Balic znalazł się w rejonie Skawicy i Zawoi. Jedna z hipotez mówi, że jego załoga lub ktoś z pasażerów usiłował uciec z Polski do Wiednia. Warunki pogodowe były tego dnia bardzo trudne. Nie można zatem wykluczyć, że piloci zgubili się.

Wśród ofiar znajdowali się między innymi polski językoznawca Zenon Klemensiewicz (jego imieniem nazwano rezerwat przyrody na Policy), były minister lasów Stanisław Tkaczow, czternastoletni syn ministra komunikacji Piotra Lewińskiego – Stanisław, duchowny Kościoła Polskokatolickiego Antoni Naumczyk z rodziną, a także pilot szybowcowy i pilot PLL LOT Zbigniew Rawicz, który leciał w roli pasażera.

Ofiary katastrofy upamiętnia stojący w pobliżu szczytu Policy metalowy krzyż. Na krzyżu umieszczono dodatkową tabliczkę wykonaną z resztek poszycia samolotu z informacją o oddziale partyzanckim działającym w tym rejonie. Dziś o 18.00 odbędzie się przy nim msza.

google_news
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Hermenegilda
Hermenegilda
5 lat temu

Niech najpierw rząd pokaże efekty badań katastrofy smoleńskiej przez podkomisję. Materiałów dowodowych mnóstwo a tutaj szukaj wiatru w polu. Kto da dziś pieniądze na badania chociażby w ułamku tych co poszły na podkomisję? Kasa pusta.

Cezar
Cezar
5 lat temu

Katastrofa do dzisiaj niewyjaśniona (szczegóły jeszcze bardziej mroczne niż katastrofy smoleńskiej) – NALEŻY wznowić śledztwo. Mówią, że nie ma powodu, nie ma podstaw prawnych, a wg mnie potrzeba tylko WOLI, może nawet WOLI POLITYCZNEJ do wznowienia śledztwa. Rodziny, krewni ofiar tamtej katastrofy na pewno oczekują tego, aby się dowiedzieć DLACZEGO zginęli ich bliscy. Ta 50-ta rocznica tamtego tragicznego wydarzenia powinna być pretekstem do wznowienia śledztwa.