Na terenach wokół hali pod Dębowcem w Bielsku-Białej trwa niesamowite wydarzenie, jakim jest kolejna edycja Moto Show – największej imprezy motoryzacyjnej w regionie, a być może i w Polsce. Na miejscu czeka wiele atrakcji, w tym m.in. pokazy driftów, loty helikopterem czy skoki na motorowerach. W tym roku ich liczba została dodatkowo powiększona, nie brakuje również wydarzeń, które należą do ulubionych. Zobaczcie naszą relację z pierwszego dnia imprezy!
Zapach palonej gumy, huk rozgrzanych silników, kłęby spalin, piękne kobiety, wyjątkowe samochody, a do tego dobra muzyka i ogromny wybór atrakcji – tak w skrócie opisać można trwające od wczoraj wydarzenie. W tym roku przygotowano jeszcze więcej zupełnie nowych stref, ale oczywiście nie brakuje tych ulubionych, które wpisały się w imprezę praktycznie od pierwszej edycji.
Są m.in. wyścigi speed rally, strefa dream cars, mistrzostwa w drifcie, monster trucki, tuning i strefa food trucków. Można także wylicytować przejazd wymarzonym wozem, a cały dochód zostanie przeznaczony na wsparcie zbiórki Fabianka, który obecnie czeka na ratującą życie operację. W sobotę dla fanów jednośladów organizatorzy również przygotowali coś specjalnego – zapierające dech w piersiach ewolucje i akrobacje w wykonaniu najlepszych zawodników motocross. Wysokie loty, spektakularne triki i odważne skoki to część atrakcji, które można było zobaczyć. Gośćmi specjalnymi są celebryci świata motoryzacji, wśród nich Grzegorz Duda, Raptus, White Wolf – Marek Suslik, Martyna Błanik, Turbo Ciotka, Ogień Garage, Gerrok, TheHope.pl, Wyprawomaniak czy Aleksander Pelikański.
Co nas czeka w niedzielę? – Po raz pierwszy ruszyła scena muzyczna, której nigdy wcześniej nie było. Jest to duża scena, która w niedzielę będzie oblegana przez gwiazdy, czeka nas C-Bool, Kalwi&Remi, donGURALesko, ale to nie jest koniec. W sobotę trwały eliminacje, czyli bitwa Dj-ów. Młodzi muzycy, którym dajemy szansę się rozwijać walczą o to, żeby wystąpić przed głównymi gwiazdami. Są drifterzy, wrak race i wszelkie atrakcje związane z tuningiem i pięknymi samochodami – od Mustanga z lat 60-tych po najnowsze Lamborghini. Są samochody torowe z wyścigów WRC. Masa tuningu, masa samochodów sportowych, a do tego jeszcze w niedzielę wybory Miss WLM Customs dla fanów pięknych kobiet – mówi Łukasz Rzepko, osoba odpowiedzialna za marketing wydarzenia.
– Atrakcji jest więcej niż w poprzednich latach. Jest także potężne miasteczko foodtrucków i świetnie przygotowana przestrzeń, wszystko jest poukładane jak klocki Lego. Na dzieciaki czeka strefa z dmuchańcami, każdy więc znajdzie coś dla siebie. Cały czas coś się dzieje – dodaje. Niedzielne atrakcje rozpoczną się o godz. 10.00 i trwać będą do 22.30.
