Sceny grozy rozegrały się w Budzowie na drodze wojewódzkiej. W rejonie stacji paliw i boiska piłkarskiego doszło do czołowego zderzenia motocyklisty z suzuki swift.
Na razie okoliczności wypadku są ustalane. Pewne jest, że samochód jechał od strony Suchej Beskidzkiej, a motocyklista od centrum wioski. O tym z jak dużą siłą pojazdy wpadły na siebie widać po zniszczeniach pojazdów.
Rannego i nieprzytomnego kierowcę jednośladu przewieziono do szpitala. Pomocy wymagały także dwie osoby jadące suzuki, które uskarżały się na ból głowy i szyi.
Aktualizacja:
Dziś (21.06) około 2.20 kierujący motocyklem zmarł.
Szkoda wszystkich od poszkodowanych po rodziny,całe życie rysa
(*)
Sam jeżdżę od niedawna ale staram się mieć oczy dookoła głowy.
Nie masz się starać mieć oczu dookoła głowy,masz je mieć zawsze dookoła!!inaczej wygląda się jak ci co się starali i nie wyszlo.smutne ale prawdziwe niestety.
motocykl nie wybacza błędów ale najpierw się myśli logicznie