Wydarzenia Bielsko-Biała

Muzeum już otwarte. Wielkie święto w Wilamowicach

Fot. Marcin Płużek

Wilamowice mają swoje muzeum. We wtorek uroczyście otwarto Muzeum Kultury Wilamowskiej w Wilamowicach. Takiej placówki lokalnej społeczności może pozazdrościć niejedno miasto.

Muzeum, choć może niewielkie, jest na wskroś nowoczesne. Prezentowana ekspozycja została przygotowana i urządzona – nie ma w tym krzty przesady – na światowym poziomie, gdzie eksponaty prezentowany są w sposób atrakcyjny z wykorzystaniem multimedialnych i aranżacyjnych środków wyrazu. Twórcy ekspozycji zapraszają zwiedzających w podróż w czasie, od zarania dziejów Wilamowic po czasy nam współczesne. Prezentują postacie i wydarzenie historyczne ważne dla tej miejscowości. Pokazują jak na przestrzeni lat żyli i czym zajmowali się wilamowianie, ich kulturę i folklor tak różny od tego, jaki spotkać można w okolicznych miejscowościach.

Nie ma sensu rozpisywać się o tym, co można w nowo otwartym muzeum zobaczyć. Najlepiej pójść tam i obejrzeć wszystko na własne oczy. Poczuć klimat i atmosferę tego miejsca. Dobra okazja ku temu nadarzy się już w najbliższy weekend, kiedy zaplanowano dni otwarte placówki. Warto podkreślić, że jej celem jest nie tylko pokazywanie pamiątek z przeszłości, lecz także dbanie o to, aby kultura i folklor, a zwłaszcza oryginalny język wilamowski, nie zanikły. Realizowanych w tym celu ma być wiele projektów edukacyjnych, społecznych i naukowych mających przybliżać i uczyć osoby zainteresowane tą tematyką wilamowskiej kultury i tradycji.

Uroczystość otwarcia muzeum uświetnił występ – towaru „eksportowego” Wilamowic – czyli zespołu pieśni i tańca „Wilamowice”. Na uroczystości obecni byli przedstawiciele lokalnych władz samorządowych, świata polityki, duchowieństwa, nauki i sztuki, a także mieszkańcy.

Powstanie placówki było możliwe dzięki zewnętrznemu wsparciu w postaci tak zwanych funduszy norweskich. Budowa siedziby muzeum wraz z przygotowaniem ekspozycji i utworzeniem nowej placówki kultury, pochłonęła nieco ponad 9 milionów złotych. Budynek był gotowy już z końcem zeszłego roku, a przez następne pół roku urządzano w jego wnętrzach ekspozycję. Długo, lecz warto było poczekać na końcowy efekt.

google_news