Zaczęło się od koncertów dla dzieci. Raz w miesiącu muzycy Filharmonii Krakowskiej przyjeżdżali do Brzeźnicy, by grać dla uczniów młodszych klas podstawówek. Robią to nadal, ale teraz występują przed bardzo mieszaną publicznością. Oprócz kilkulatków, na widowni zawsze można spotkać również seniorów!
Starsi mieszkańcy gminy Brzeźnica odkryli, że organizowane w Centrum Kultury i Promocji „Muzyczne spotkania z Filharmonią Krakowską” to znakomity sposób na kulturalne spędzanie wolnego czasu. Choć bowiem koncerty adresowane są do bardzo młodej publiczności, składają się z utworów, które bynajmniej nie były tworzone dla dzieci. To ponadczasowej urody dzieła wybitnych kompozytorów. W ubiegłym tygodniu można było usłyszeć na przykład takie klasyki, jak „Danse macabre” (Taniec śmierci) Camille’a Saint-Saënsa, “Dziewczyna o włosach jak len” Claude’a Debussy’ego czy fragment muzyki z opery „Rycerskość wieśniacza” Pietro Mascagniego. Koncert nosił tytuł „Muzeum miniatur”, a słuchacze mieli poczuć się tak, jakby zwiedzali galerię sztuki, w której każdy obraz malowany był dźwiękami. Wystąpili: Damian Świst (rożek angielski), Dominik Tekielak (fagot), Sebastian Oroń (saksofon) oraz Emilia Bernacka (pianino). Muzycy zebrali równie gorące brawa od dzieci, jak od grupy pań, które przyjechały z Domu Seniora w Marcyporębie.
Autorką fotoreportażu jest Edyta Łepkowska.
