Wczoraj po południu z rzeki Koszarawa w rejonie Jeleśni wyłowiono zwłoki mężczyzny. Na jego ciało natrafiła przypadkowa osoba przebywająca akurat nad wodą.
Zmarły to 37 lat mieszaniec jednej z okolicznych miejscowości. Wiele wskazuje, że był to nieszczęśliwy wypadek (utonięcie lub zasłabniecie w wodzie). Dokładne przyczyny śmierci ustali jednak dopiero sekcja zwłok. Wiadomo, że mężczyzna przyjechał nad rzekę samochodem i najprawdopodobniej chciał się ochłodzić. Na brzegu znaleziono jego rzeczy osobiste.