Gabriela Orvosova odchodzi z BKS-u. W Bielsku-Białej grała przez dwa lata. Nieoficjalnie mówi się, że trafi do Developresu Rzeszów.
Czeszka przyszła do bielskiego klubu z VK UP Olomouc. Była już wtedy, mimo młodego wieku, reprezentantką swojego kraju. Mimo to początki nie były łatwe. Potem było już jednak coraz lepiej, w obu sezonach zdobywała sporo ponad 400 punktów, co dawało jej wysokie miejsca w klasyfikacji najlepiej punktujących i najlepiej atakujących siatkarek TAURON Ligi!
BKS chciał zatrzymać Orvosovą, ale zawodniczka podjęła inną decyzję. Mówi się, że w nowym sezonie będzie reprezentowała barwy Developresu Rzeszów, ale oficjalnego potwierdzenia póki co nie ma. – Chciałabym podziękować za te dwa sezony w Bielsku-Białej. Za wasz doping. Był to dla mnie wyjątkowy okres, ponieważ pierwszy raz postanowiłam zagrać za granicą. I była to bardzo dobra decyzja. Mogłam się rozwijać, za co dziękuję. Niestety przyszedł czas pożegnań i z bólem serca chciałabym ogłosić, że nie zostanę w Bielsku-Białej. Mam nadzieję, że zrozumiecie moją decyzję o dalszym rozwoju siatkarskim. Do zobaczenia! – mówi Gabriela Orvosova cytowana na klubowej stronie.
BKS nie ma w planie walczyć jak kiedyś o mistrzostwo. Zadowala się miejscem ok 8. Smutne ale prawdziwe. Dlatego też nie ma szans na utrzymanie zawodniczek z wyższej półki. Szkoda tylko, że jak przyjmą młodą zawodniczkę, pracują nad jej rozwojem to lekką ręką ją potem oddają. Patrz – Marta Krajewska, Aleksandra Szczygłowska. Teraz odejdą Orvosova, Szlagowska, Drabek, Kazała – są już na listach zainteresowań innych drużyn. Znowu BKS pozyska młode i znów je odda. Tylko taka polityka klubu nie podoba się kibicom, co pokazują stale zmniejszającą się obecnością na meczach.
I TAKA JEST POLITYKA BKS-u ALE JAK NIE CHCE SIĘ WALCZYĆ O WYŻSZE CELE TO TAK WŁAŚNIE JEST