Rada Powiatu Bielskiego zdecydowała o dołożeniu się do zakupu ciężkiego samochodu ratowniczo-gaśniczego dla Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej.
– Radni powiatowi podczas ostatniej sesji rady zdecydowali o przekazaniu dotacji w wysokości 250 tys. zł. Prośba o wsparcie wpłynęła od komendanta miejskiego już na początku roku, ale wtedy powiatu nie było na to stać – przypomina Magdalena Fritz, rzecznik Starostwa Powiatowego w Bielsku-Białej.
– Nasz budżet na 2024 r. nie rysował się wesoło i wtedy odmówiliśmy. Jesteśmy po nowelizacji przepisów, jest też zapowiedź rządu wsparcia finansowego samorządów jeszcze jesienią, stąd taka decyzja – tłumaczy Andrzej Płonka, starosta bielski.
Samorządowiec dodaje, że cieszy się, iż mimo różnych głosów w dyskusji, podczas głosowania panowała jednomyślność. – To wszystko prawda, że działalność państwowej straży to zadanie rządowe, ale od lat widzimy, że bez wsparcia samorządów nie byłoby jeszcze długo nowej strażnicy, czy takiego taboru. Przyjęło się, że jako samorządy wspomagamy zakup nowych samochodów ze Skarbem Państwa pół na pół: połowę środków daje państwo, na resztę składają się samorządy powiatu, miasta i gmin – wskazuje szef powiatu.
Nowy pojazd zastąpi wysłużony 17-letni ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy obecnie użytkowany przez bielskich strażaków. To o wiele za długo, ponieważ według standardów określonych przez komendanta głównego PSP, czas użytkowania tego typu wozów wynosi 10 lat.
