To już chyba ostatni dzień kiedy można jeszcze pojeździć na nartach na Dębowcu w Bielsku-Białej. Wysokie temperatury oraz halny sprawiły, że śnieg zszedł ze stoku w mgnieniu oka.
Tymczasem jeszcze kilka dni temu szefowie spółki ZIAD (administrującej wyciągiem) zapewniali, że są dobrze przygotowani na to, aby w ciepłe dni łatać ewentualne ubytki śniegu na stoku. W ciągu zimowych dni przygotowali bowiem spory jego zapas. Natura okazała się jednak silniejsza. Dzisiaj, choć na trasie pojawiły się wyraźne „przetopy” to jednak można jeszcze w miarę dobrze poszusować. Zwłaszcza że narciarzy jest niewielu.
Dębowiec to nie jedyne miejsce w Beskidach, gdzie sezon narciarski się już skończył. Od kilku dni stoi między innymi wyciąg w Solisku w Szczyrku (prowadzący w kierunku hali Skrzyczańskiej). Tam powodem jest awaria, lecz urządzenie nie będzie już tej zimy naprawiane. I tak wyciąg miał być bowiem w niedługim czasie rozebrany z uwagi na rozpoczynającą się modernizację Szczyrkowskiego Ośrodka Narciarskiego.