„Nauka zabijania w przedszkolu”? Burza po spotkaniu w Bielsku-Białej (aktualizacja)

Duże kontrowersje wywołało spotkanie dla bielskich przedszkolaków, zorganizowane przez Grupę Rekonstrukcji Historycznej Beskidy. Nie brakowało tam replik broni. Niektórzy mówią o „nauce zabijania”. – Była to tylko lekcja historii. Prowadzimy takie od lat – bronią się pasjonaci.

– 22 października członkowie naszej grupy przeprowadzili pokaz historyczny dla dzieci z Przedszkola Integracyjnego nr 2 w Bielsku-Białej. Opowiedzieliśmy o polskich żołnierzach w oddziałach leśnych oraz pokazaliśmy przykładowe uzbrojenie i umundurowanie, jakim dysponowali. Dzieci wykazywały duże zainteresowanie, co nas niezmiernie ucieszyło. Dziękujemy za serdeczne przyjęcie – ten wpis Grupy Rekonstrukcji Historycznej Beskidy i zdjęcia rozpoczęły prawdziwą burzę.

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych pisze o „nauce zabijania w przedszkolu”. – „O, widzisz, to jest granat. Kiedy wybucha, to te metalowe części lecą z ogromną prędkością i siłą, wbijają się w ciało człowieka, rozrywają je, miażdżą kości. Urywają rączki, zamieniają twarz w krwawą miazgę” – tak powinien mówić do kilkuletniego dziecka ten mężczyzna prezentując mu śmiercionośny przedmiot. Granaty, pistolety maszynowe pokazywane kilkulatkom w przedszkolu – tak wyglądała „lekcja patriotyzmu” w przedszkolu w Bielsku-Białej. Prowadzili je członkowie Grupy Rekonstrukcji Historycznej Beskidy. „Zamiast propagandy LGBT chcemy szerzyć w szkołach i przedszkolach patriotyzm” – napisali na swojej stronie. (…) Ustawiacie karabiny do zdjęcia lufami w kierunku dzieci, jak do rozstrzelania, albo tłumaczycie dzieciom sposób działania tak podstawowych narzędzi śmierci dla dziecięcej zabawy i jeszcze dumnie opisujecie, że to w zamian za tolerancję dla osób o innej preferencji seksualnej? Co będzie następne? Zabawa w egzekucję? – czytamy na facebookowym profilu Ośrodka.

Dyrektor przedszkola Małgorzata Jania o komentarz pokusi się, gdy zapozna się szerzej ze sprawą. Wskazuje, że w dniu prezentacji była na szkoleniu, a sam pomysł wyszedł od jednego z rodziców i wszyscy byli zadowoleni. Dodaje, że analogicznie dzieci mają kontakt z bronią, gdy odbywają się spotkania choćby z policjantami.

– Jestem zdziwiony reakcją na to spotkanie. Edukacją zajmujemy się od 2014 roku i nigdy nie budziło to negatywnych emocji. Przyjeżdżamy tylko na zaproszenie danej placówki – przedszkola, szkoły czy szkoły ponadgimnazjalnej. Działamy jako wolontariusze, dzieląc się pasją i edukując młodzież. Rzecz jasna, do spotkań z przedszkolakami podchodzimy inaczej – zapewnia Ireneusz Pająk z Grupy Rekonstrukcji Historycznej Beskidy. – Jestem poważnym człowiekiem, który sam ma dzieci. Nie opowiadamy dzieciom, jak granat zabija ludzi i że wojna jest fajna, a spotkania odbywają się w obecności dyrekcji i nauczycieli. Bierzemy też udział w rozmaitych piknikach i tam sami rodzice podchodzą do nas z dziećmi. Mogą wtedy strzelić z broni „na sucho”. W bielskim przedszkolu opowiadaliśmy ogólnie o żołnierzach oddziałów partyzanckich z czasów II wojny światowej. Opisywaliśmy umundurowanie, mówiliśmy o noszeniu „orzełka”, pokazywaliśmy ubiór, a potem repliki broni, które są zupełnie bezpieczne i do kupienia w internecie. Na koniec otrzymaliśmy dyplom z podziękowaniami – dodaje. Przyznaje przy tym, że błędem było zrobienie pamiątkowego zdjęcia, gdy na moment lufy broni – leżącej, a nie trzymanej przez kogoś – były skierowane w stronę pozujących dzieci. Jednak w ciągu trwania spotkania taka sytuacja nie miała miejsca.

Aktualizacja

Oświadczenie (1)

W związku z fałszywymi informacjami na temat „Lekcji zabijania” w Przedszkolu Integracyjnym nr 2 w Bielsku-Białej, Rada Rodziców składa wyraźny sprzeciw wobec takiego przekazu informacji, który błędnie skomentował i źle zinterpretował Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Mając na uwadze dobro naszych przedszkolaków zwracamy się z prośbą o niepowielanie fake newsa – informacji, która nie ma żadnego związku z zaistniałą sytuacją z 22 października 2019 roku.

Lekcja patriotyzmu dla najmłodszych miała na celu wyłącznie przedstawienie rekonstrukcji historycznej, która nawiązuje do autentycznych wydarzeń z czasów walki o niepodległość i suwerenność narodu polskiego. Spotkanie miało charakter historyczny i w żaden sposób nie nawiązywało do zachowań agresywnych czy ksenofobicznych. Odbywało się ono w przyjaznej i bezpiecznej atmosferze pod okiem nauczycieli. Rada rodziców wyraziła zgodę na przeprowadzenie lekcji historii, której celem było utrwalenie znajomości symboli narodowych oraz prezentacja eksponatów, które były replikami.

Maria Giżycka
przewodnicząca rady rodziców

Oświadczenie (2)

Zarząd Stowarzyszenia Aktywnych Polaków pragnie stanowczo zaprotestować przeciwko kłamstwom pojawiającym się w mediach społecznościowych, lokalnych i ogólnopolskich, które szkalują dobre imię osób należących do Grupy Rekonstrukcji Historycznej „Beskidy”.

„Nauka zabijania w przedszkolu” – grzmią kłamliwe tytuły pojawiające się w mediach, których autorzy nigdy nie mieli styczności z GRH Beskidy, a tym bardziej z wykładami i prelekcjami, które przeprowadzają. Jako Stowarzyszenie działające na wielu wspólnych polach wraz z członkami GRH „Beskidy” stanowczo protestujemy przeciwko tego typu określeniom i kłamstwom pojawiającym się na ich temat. Podczas wielu wspólnych akcji organizowaliśmy prelekcje historyczne, które prowadzili członkowie tejże Grupy Rekonstrukcji Historycznej. Za każdym razem w sposób profesjonalny prowadzili wykłady dotyczące historii Polski, a konkretnie niepodległościowego podziemia, które walczyło z komunistycznym okupantem. Na prelekcjach i spotkaniach w bardzo przejrzysty sposób opowiadali o wojennej i powojennej historii Polski, umundurowaniu oraz wyposażeniu polskich żołnierzy z tamtych czasów. Za każdym razem, niezależnie od przedziału wiekowego dla którego prelekcja była skierowana, spotykali się z ogromnym zainteresowaniem osób uczestniczących w prelekcjach. Każdy z wykładów można śmiało określić jako spotkanie z żywą historią, która znacznie lepiej przemawia do uczestników poprzez np. możliwość wzięcia do własnych rąk wyposażenia czy uzbrojenia, aniżeli sama teoria przekazywana na lekcjach historii w szkołach.

Z wielkim rozczarowaniem przyglądamy się temu, jak media atakujące dziś GRH „Beskidy” jednocześnie promują w polskich przedszkolach i szkołach modne w ostatnim czasie Tęczowe Piątki czy Dni Spódniczki, w których to dzieci szantażowane koniecznością zakładania spódniczek (bez względu na to czy dziecko jest chłopcem czy dziewczynką) czy też koniecznością nauki o szkodliwych ideologiach LGBT są później traktowane w inny sposób przez nauczycieli aniżeli dzieci, które w tego typu zajęciach nie chcą uczestniczyć. Czy tak wygląda wolność przekonań w Waszym wykonaniu, o którą tak bardzo zabiegacie?

Liczymy na to, że wszystkie kłamstwa które pojawiły się w ostatnim czasie, zostaną odpowiednio sprostowane i rozliczone. Jednocześnie wszystkim, którzy atakują przedstawicieli GRH w mediach proponujemy przeprowadzenie wywiadu lub debaty w której będziecie mogli wysłuchać tej strony, którą tak łatwo możecie atakować – z największą przyjemnością taką debatę możemy poprowadzić.

Zarząd Stowarzyszenia Aktywnych Polaków