Były autonomiczne i samojezdne roboty, lasery wycinały nawet najbardziej skomplikowane elementy, a w mobilnym planetarium można było podziwiać Kosmos. Zorganizowana przez Akademię Techniczno-Humanistyczną impreza była strzałem w dziesiątkę.
Tłumy mieszkańców bawiły się w niedzielę podczas Pikniku Naukowego w Parku Słowackiego, który zainaugurował XXIII Beskidzki Festiwal Nauki i Sztuki. Całe rodziny wcielały się w eksperymentatorów i odkrywców, doskonale się przy tym bawiąc.
Pogoda dopisała i w całym parku zaroiło się od atrakcji na świeżym powietrzu. Można było zapoznać się z pracą strażaków czy strażników miejskich, zwiedzić kultowego „Ogórka”, pojeździć buggy, pograć w szachy czy posłuchać bajek, a szczególnie dla najmłodszych atrakcji było co niemiara.
To, co najbardziej przyciągało odkrywców w każdym wieku, działo się pod namiotem. Swój dorobek prezentowała nie tylko bielska uczelnia, ale też Centrum Nauki Kopernik czy FabLab Agencji Rozwoju Regionalnego. Mobilne planetarium, druk 3D, zabytki techniki, autonomiczny robot mobilny, warsztaty techniczne z Lego, ploter tnący, nowoczesne systemy pomiarowe – wszystko to budziło zainteresowanie odwiedzających, którzy mogli nie tylko podziwiać, ale sami wcielić się w rolę naukowców. Uwagę zwracały też stoiska z nowoczesnymi rozwiązaniami ekologicznymi i medycznymi, a dla maluchów przygotowano mnóstwo zajęć i warsztatów. Jednocześnie trwały wykłady, podczas których można było wzbogacić swą wiedzę o takie zagadnienia, jak bioluminescencja, wyprawy na Księżyc i powstanie komputera.
– Mamy się czym pochwalić. Prezentujemy tu naukę w wersji popularnej, czyli pokazujemy m.in. laboratoria i to, jak przeprowadza się eksperymenty. Oczywiście, codzienna praca naukowa jest żmudna i efekty nie przychodzą szybko. Tutaj widzimy już efekty, ale są na tyle spektakularne, że cieszą się popularnością i każdy znajdzie coś dla siebie. To w pewien sposób dar uczelni dla miasta. Jesteśmy związani z Bielskiem-Białą, ale i całym regionem i chcemy się pokazać społeczności. To, co się dziś dzieje w Parku Słowackiego ma charakter pikniku naukowego i jest adresowane do całych rodzin. W myśl naszego hasła przewodniego, można tu nie tylko zobaczyć fascynujące efekty pracy naukowców, ale też ich dotknąć i je zrozumieć. Wystarczy popatrzeć na twarze naukowców, którzy tu się pojawili i widać, że sami mają z tego bardzo dużo frajdy – mówił nam dr Robert Pysz, rzecznik ATH.
– Udało się nam zainteresować społeczność Bielska-Białej i okolicy nauką, kulturą i sztuką. Jako inżyniera mechanika zaciekawiły mnie tu szczególnie rozwiązania pracowników Wydziału Zarządzania i Transportu w zakresie analizy ruchu drogowego. Cieszy mnie aktywność studentów, czyli to, co pokazało Koło Naukowe Inżynier XXI wieku. Pasjonuję się lotnictwem i modelarstwem, więc zaciekawiło mnie narzędzie laserowe do precyzyjnego wycinania detali, pozwalające na budowę modeli latających. Reprezentuję jednak uczelnię wielowątkową i na dobrą sprawę każde z tych stoisk było warte zainteresowania – ocenił dr inż. Jacek Nowakowski, rektor ATH.
– Jestem bardzo zadowolony z frekwencji – stwierdził Adam Ruśniak, wiceprezydent Bielska-Białej, które to jest kluczowym partnerem festiwalu. Cieszył się ponadto z tego, że festiwal ATH zagości też w innych powiatach, promując miasto i uczelnię. Był pod wrażeniem dorobku naukowego uczelni, z którą sam był związany.
– Zawsze uczelnia jest tym miejscem, które może pomóc miastu w wielu aspektach, a przede wszystkim w przyciąganiu młodych ludzi. Dla każdego miasta jest ważne, by miało prężnie działającą uczelnię, a my staramy się pełnić tę rolę od wielu lat. Rozwijamy się. Jest pięć wydziałów i każdy ma coś do zaproponowania, może zainteresować nawet młodzież i dzieci. Ja jestem mieszkanką Bielska od urodzenia i bardzo się cieszę, że uczelnia coraz bardziej wychodzi do ludzi – powiedziała prof. Iwona Adamiec-Wójcik, koordynator ds. 23. Beskidzkiego Festiwalu Nauki i Sztuki.
– Cieszę się, że uczelnia o 54-letniej tradycji jest w tej chwili pozytywnie postrzegana, że jesteśmy uważani za miejsce, gdzie można podjąć ciekawe i dobre studia. To, co nas wyróżnia, to bardzo dobre relacje i związek studentów z uczelnią i pracownikami – uważa rektor Akademii.
Piknik Naukowy w bielskim parku był – choć nad wyraz efektownym – to dopiero początkiem Beskidzkiego Festiwalu Nauki i Sztuki. Kolejny taki piknik odbędzie się 21 maja w żywieckim parku przy ul. Zamkowej. Tegoroczny program to przecież i IX Beskidzkie Dyktando, i warsztaty naukowe, i Festiwalowa Akademia Młodych Talentów, i spotkania z osobistościami. Szczegółowy plan imprezy można znaleźć TUTAJ.