W Bielska-Białej nie będzie całkowitego, powszechnego i całorocznego zakazu używania fajerwerków. Przypominamy, iż prezydent miasta w reakcji na wyniki ankiety, jaką przeprowadzono w tej sprawie wśród mieszkańców oświadczył, że ratusz rezygnuje z pokazów sztucznych ogni uświetniających do tej pory imprezy organizowane przez Urząd Miejski. W tym pokazów przygotowywanych tradycyjnie z okazji Sylwestra czy Dni Bielska-Białej.
Oczekiwania wielu mieszkańców idą jednak jeszcze dalej. Chcą, aby zakaz dotyczył nie tylko instytucji podległych bielskiemu samorządowi, lecz obowiązywałby wszystkie inne podmioty w tym także osoby fizyczne.
Okazuje się jednak, że ze względów prawnych nie jest to możliwe. Z grubsza mówiąc przekracza to kompetencje lokalnego samorządu. Nie ma bowiem instrumentów prawych, które umożliwiłby mu wprowadzenie takiego zakazu na terenie całego miasta – w tym na terenach prywatnych – i obejmującego wszystkich .
Z pirotechnicznych pokazów rezygnuje coraz więcej miast. Bo choć fajerwerki wyglądają efektownie, a ich pokazy przyciągają tłumy, to towarzyszy im potworny hałas. Z zasady odbywają się późną porą – a w przypadku w Sylwestra w środku nocy – więc wybuchy płoszą śpiące już o tej już porze ptaki. Jednak prawdziwą zmorą pokazy pirotechniczne są dla właścicieli psów. Te najczęściej na eksplozje reagują potwornym przerażeniem, którego nie są wstanie opanować.
Czytaj także w najnowszym wydaniu “Kroniki Beskidzkiej”
Lepiej by wyglądały pokazy laserów jak w innych miasta to jest piękne,i racja by to zmienić na lasery.petardy to przeszłość.
Panie Marcinie:
“W Bielska-Białej nie będzie…” – widać, że nie czyta tego co pisze, ten co tworzy. Hmm…, jak to nazwać: pismactwo? Czy może prostactwo i bylejakość? SKANDAL! NIEUCTWO!
Przecież to “literówka”, każdemu znana co dużo i także dobrze pisze. Zdarza się, że można przeoczyć przy kontrolowaniu zapisu. Nie wpłynęła na zniekształcenie sensu tekstu.
Czy pies się mnie pyta o której wstanę do pracy i czy może w nocy ujadać?
Taka ma naturę – na intruza szczęka i nie mam o to pretensji (lepiej by raz za dużo ujadał niż raz za mało).
Syrena policyjna czy innych pojazdów też tak działają na psy – używanie tego też zabronicie?
Rozsądku trochę. To są raptem 2noce w roku – pies przeżyje a jak macie z tym problem to weterynarz przepisze odpowiednie środki dla psa
Zgadzam sie mam psa i jakos nie ma z tym problemu jak by tak codziennie puszczac fajerwerki to bym na to inaczej popatrzyla sa gorsze problemy niz to i nic z tym nie robicie !!!
Od zawsze puszczalo się petardy. Ja sam mam dwa psy i absolutnie nie będę rezygnować z puszczanie petard w sylwestra. Nie popadajmy w chora paranoje! To co ludzie w domach nie odkurzaja, nie robią remontów, nie słuchają głośnej muzyki…. Bo pupile się boją???? Kpina. Raz bądź dwa razy w roku pokaż sztucznych ogni nie zaszkodzi!!!! Masakra z tymi ludzmi
To niech wprowadza zakaz trzymania psów w blokach będzie mniej kupek na chodnikach i trawnikach nie tylko w 2 dni w roku kiedy rzekomo pieski sie boja ale cały rok!!!!, Nigdy nie poszczałem fajerwerków bo podobały mi się te organizowane przez UM lecz teraz niestety muszę kupić i sam puszczać, a właściciele psów niech sobie wte dni wyjadą na wieś gdzie będą mieli spokój
Nikt nie zabrania, można nawet 2 razy w tygodniu puszczać fajerwerki albo i częściej.
Niewiele zmieni bo potworny hałas jest także pod prywatnymi domami, w uliczkach. No ale może trzeba od czegoś zacząć.
Ty też Francek jesteś potworny nie do wytrzymania.
Zaglądnij do artykułu i zobaczysz, że “potworny hałas” to cytat. A sam co masz do powiedzenia na temat częściowego zakazu? Miej odwagę wypowiedzieć się od siebie, że to zły pomysł jakiegokolwiek zakazu. Nie osądzaj innych bo to gówniarzerstwo po dodaniu he he, już mówiłem.
To niech wprowadza zakaz trzymania psów w blokach będzie mniej kupek na chodnikach i trawnikach nie tylko w 2 dni w roku kiedy rzekomo pieski sie boja ale cały rok!!!!