Minionej nocy służby wezwane zostały w celu odnalezienia zaginionej osoby.
Przed godz. 1,00 służby udały się w okolice ul. Akacjowej w Ustroniu (pod Czantorią, okolice Poniwca). Dyspozycja mówiła o zaginięciu turysty:
– Na miejscu koncentracji zebrano wywiad, dotyczący zaginionego, ustalono prawdopodobne miejsce, w którym ostatni raz widziany był mężczyzna. Zespoły poszukiwawcze pracowały w ciężkim terenie. Dzięki zaangażowaniu ratowników udało się dotrzeć do osoby zaginionej. Jak zwykle towarzyszył nam program SIRON – wspierając poszukiwania zaginionych. Nasi ratownicy, którzy dotarli do zaginionego, rozpoczęli udzielanie pierwszej pomocy, następnie z pomocą ratowników GOPR osoba została zabezpieczona termicznie, po czym rozpoczęto ewakuację w kierunku punktu koncentracji – relacjonują na swojej stronie społecznościowej druhowie z OSP Mnich.
Jak dowiadujemy się dalej od strażaków ochotników, mężczyzna został przekazany pod opiekę ratowników medycznych z Cieszyńskiego Pogotowia Ratunkowego, a następnie przetransportowany do Szpital Śląski w Cieszynie.
– W sobotę 21.01 o godz. 22:45 ratownik pełniący dyżur nocny w CSR Szczyrk przyjął zgłoszenie od operatora nr 112 o możliwym zaginięciu 45-letniego mężczyzny w rejonie Wielkiej Czantorii (szlak niebieski). O godz. 23:10 zaistniałą sytuację potwierdziła Policja, prowadząc czynności związane z zaginięciem mężczyzny. Z wywiadu przeprowadzonego z osobą zgłaszającą wynikało, że grupa znajomych po wizycie w schronisku, gdzie spożywała alkohol, schodziła niebieskim szlakiem w stronę Poniwca. W trakcie schodzenia znajomi rozdzielili się – jeden z mężczyzn prawdopodobnie zabłądził. Mężczyzna został odnaleziony przez swoich znajomych, którzy przekazali ratownikom ich dokładną lokalizację – turysta w stanie upojenia alkoholowego zszedł z niebieskiego szlaku ok. 500 m wzdłuż górskiego potoku i utknął w trudnym, bardzo stromym terenie. Na miejsce dotarli również strażacy, a następnie zespół ratowników GOPR (w tym ratownik medyczny), który zabezpieczył termicznie poszkodowanego (w III stopniu hipotermii – temp. głęboka zmierzona już w karetce wynosiła 27 st. C) i przygotował go do dalszego transportu, który prowadzono razem ze strażakami i policjantami.”. – informują GOPR-owcy.