Kilkadziesiąt minut po północy z WCPR wpłynęło zgłoszenie zadymienia w klatce schodowej budynku przy ul. Dąbrowskiego w Bielsku-Białej. Wysłano cztery zastępy straży pożarnej i policję.
Zgłoszenie zadymienia wpłynęło o godz. 00.38. Ze zgłoszenia wynikało, że w trzypiętrowym budynku jest zadymiona klatka schodowa, nie widać ognia i nie wiadomo skąd ten dym się wydobywa. Gdy strażacy przyjechali na miejsce, okazało się, że dymu już nie ma. Sprawdzono mieszkania klatki schodowej, nie udało się ustalić źródła zadymienia. – Tu ciągle się coś dzieje – podsumował ratownik uczestniczący w akcji.
2 kwietnia br. W tym samym budynku i klatce schodowej również interweniowali w nocy strażacy. Powodem interwencji było to, że ktoś podpalił pojemnik z tworzywa sztucznego pozostawiony na wycieraczce do mieszkania. Więcej o tym zdarzeniu pisaliśmy w artykule: Nocny pożar na Dąbrowskiego. Ktoś podpalił pojemnik z tworzywa. W nocnej akcji uczestniczyły trzy zastępy straży pożarnej z JRG1, jeden z OSP Komorowice Ślaskie i policja. Akcja służb trwała około dwudziestu minut.
