W Bielsku-Białej ma powstać kolejna potężna inwestycja. W rejonie ul. Katowickiej stanie salon samochodowy oraz myjnia z trzema stanowiskami. Zdaniem okolicznych mieszkańców, planowane obiekty mocno wpłyną na komfort ich życia. Wystosowano sprzeciw.
W ubiegłą środę w siedzibie OSP Komorowice Śląskie odbyła się narada mieszkańców z miejscową Radą Osiedla, w czasie której mieszkańcy wyrazili sprzeciw dotyczący planowanej w ich dzielnicy inwestycji. Firma Davis BB Park sp. zo.o. planuje bowiem wybudować tam m.in. salon samochodowy oraz myjnię.
Wniosek o ustalenie warunków zabudowy dla inwestycji wpłynął do Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej w lipcu. Łączna jej powierzchnia wynosi ok. 1,3 ha, obszar należy jednak pomniejszyć o występujące tam zalesienia. To ostatecznie daje powierzchnię inwestycji wynoszącą 12,107 m2. Teren znajduje się w obszarze koncentracji funkcji usługowej. Inwestycja zakłada budowę czterech budynków usługowo-handlowych, myjnia samochodowa ma mieć z kolei trzy stanowiska. Znajdujący się na jednej z działek budynek mieszkalno-handlowy o powierzchni ponad 300 m2 zostanie rozbudowany i przekształcony w obiekt handlowo-usługowy. W pobliżu inwestycji stanie też sześć pylonów reklamowych.
Aby zapewnić dojazd do obiektów inwestor planuje zmianę organizacji ruchu na przylegających do inwestycji ulicach – Ornej i Ogrodników. Mają one stać się jednokierunkowe. Sprzeciwiają się temu mieszkańcy, argumentując m.in., że okolica i tak jest wystarczająco zakorkowana, a takie rozwiązanie znacząco pogorszy ich komfort życia. Ich zdaniem, proponowana opcja doprowadzi do całkowitego paraliżu komunikacyjnego skrzyżowania Orna/Katowicka/zjazd z S52, które już teraz ma ograniczoną przepustowość.
– Wspólnie z sąsiadami stajemy na stanowisku, że proponowane rozwiązania są nieakceptowalne. Nie mamy zamiaru blokowania inwestycji ale prosimy o przeprowadzenie jej w taki sposób, aby zmniejszyć jej oddziaływanie na okoliczne zabudowania. Inwestor ma prawo do budowy, ale nie do uprzykrzania nam życia – mówią mieszkańcy.
Na spotkaniu w OSP Rada Osiedla Komorowice Śląskie wyraziła zaniepokojenie dotyczące informacji przekazywanych przez mieszkańców. Do tej pory radni nie znali szczegółów inwestycji, inwestor bowiem nie zaopiniował u nich projektu budowy. Nie było także sporządzonej opinii dotyczącej oddziaływania inwestycji.
Mieszkańcy ulic Ornej, Wołodyjowskiego oraz Ogrodników zwrócili się do Urzędu Miasta z pismem zawierającym ich uwagi. – W projekcie decyzji zakłada się zmianę organizacji ruchu na jednokierunkowy oraz budowę łącznika pomiędzy ulicą Ogrodników a ulicą Orną. Jest to rozwiązanie błędne, niezgodne z zasadą rozważenia proporcji pomiędzy interesem indywidualnym a interesem publicznym (społecznym), w tym przypadku znacząco na niekorzyść mieszkańców lokalnej społeczności – czytamy.
Należy w tym miejscu wspomnieć, że obecnie ulice Ogrodników i Orna są ulicami ślepymi o szerokości poniżej 6 metrów i obsługują ruch pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony. Ich rozbudowa oraz ustanowienie chodnika dla pieszych w obecnej sytuacji jest wręcz niewykonalne, ponieważ zabudowa jednorodzinna znajduje się tuż przy granicy jezdni. W takim przypadku konieczny byłby wykup przylegających gruntów, na co nie ma zgody mieszkańców.
Co ciekawe, Miejski Zarząd Dróg w piśmie do Urzędu Miejskiego zaznaczył, że drogi te w chwili obecnej umożliwiają jedynie obsługę komunikacyjną przyległej zabudowy mieszkaniowej. Zdaniem urzędników, nie jest możliwe prowadzenie ruchu dwukierunkowego związanego z planowaną inwestycją na żadnej z nich. W tym celu konieczne byłoby wybudowanie łącznika. Wówczas ruch byłby prowadzony poprzez wjazd z ul. Katowickiej na Ogrodników, następnie łącznikiem i dalej ul. Orną z powrotem do Katowickiej. Jednocześnie MZD poprosiło, aby inwestor przeanalizował, czy istnieje możliwość skomunikowania planowanej inwestycji od strony północnej, poprzez istniejący zjazd z ul. Warszawskiej i układ dróg wewnętrznych obsługujących salon samochodowy Honda.
– Trzeba zauważyć, że zmiana organizacji ruchu z dwu na jednokierunkową doprowadzi do sytuacji, w której to ruch łącznikiem pomiędzy ulicami Orną i Ogrodników będzie przebiegał pomiędzy budynkami planowanej inwestycji. Obecnie projektowany łącznik stanowi niewydzielona część terenu należącego do inwestora i nie stanowi własności Gminy Bielsko-Biała. Wykonanie tego łącznika i używanie go do obsługi inwestycji jak i na potrzeby mieszkańców istotnie pogarsza komunikację w rejonie ww. ulic – argumentują mieszkańcy. Z ich wyliczeń wynika, że zmiana organizacji ruchu spowoduje kilkuset procentowy wzrost jego natężenia i utrudni sprawny wyjazd z posesji. Każdy mieszkaniec będzie zmuszony za każdym razem wykonać objazd wokół inwestycji.
– Wydanie decyzji o warunkach zabudowy w jej obecnym kształcie narusza interesy wszystkich mieszkańców wymienionych ulic. Projektowana zmiana organizacji ruchu zmienia sposób komunikacji jak i zmniejsza bezpieczeństwo użytkowników/mieszkańców. Nie zostały również wykonane żadne analizy dotyczące kwestii, jak zwiększenie ruchu na obszarze objętym decyzją wpłynie na bezpieczeństwo oraz płynność ruchu w zjeździe z ulicy Katowickiej na ulicę Ogrodników oraz wyjeździe z ul. Ornej na ul. Katowicką – twierdzą.
Salon jakiej marki ma tam powstać? Tesla?
dla marki miliona elektryków produkowanych w Polsce
Jestem zawiedziony, że nie protestują ekolodzy,
Jak zwykle najlepiej nic nie budować…
To polska i jej prawo masz działkę i nie możesz ba niej robić co chcesz ..
No biedaczek… bo zmiana organizacji ruchu przecież się należy każdemu.
Nie tylko tak jest w Polsce. Skoro na swojej dzialce każdy powinien robić co chce to obok Pana domu powinni dyskotekę lub stację kolejowa wybudować
Ale jak tam wtedy tory doprowadzisz.
Cokolwiek człowiek chce zbudować to wiecznie protesty byle było tak jak było zero rozwoju myslenia do przodu tylko ręce do modlitwy umieją składać i brać darmochę bo to zawsze się im należy.
Kolejna myjnia w okolicy… niebywały rozwój. To jest napewno zalążek czegoś wspaniałego.
To buduj za miastem postaw nawet 40 a nie komuś pod domem. Wszędzie w normalnych krajach jest zakaz stawiania uciązliwych infrastruktur w centrum i przy osiedlach tylko u nas można komuś postawić w ogrodzie myjnie
To dobra wiadomość.
umiesz uzasadnić, podszywacz, czy tylko umiesz stawiać takie klocki?