W ubiegły czwartek w Wyższej Szkole Ekonomiczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej gościł sędzia Paweł Juszczyszyn z Olsztyna – nazywany pierwszym niepokornym sędzią, który sprzeciwił się zmianom w prawie stosowanym przez resort Zbigniewa Ziobry. Sędzia poprowadził ciekawy wykład o praworządności połączony z dyskusją na temat potrzebnych zmian prawnych w Polsce.
Paweł Juszczyszyn to sędzia, który poniósł poważne konsekwencje w związku z wykonaniem przed trzema laty wyroku Trybunały Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W efekcie cofnięto mu za to delegację do Sądu Okręgowego, a następnie Izba Dyscyplinarna zawiesiła go na ponad dwa lata i obniżyła jego wynagrodzenie.
W czwartek w Bielsku-Białej opowiedział o swoich doświadczeniach oraz propozycjach na zażegnanie kryzysu praworządności w kraju. Nie przebierał w słowach, gdy mówił o tzw. neo-sędziach. Jego zdaniem, pokazali oni, że nie mają charakteru ani kwalifikacji moralnych, ponieważ przedłożyli własny interes nad praworządność. – Jeśli sędzia zawdzięcza awans politykom, to on wie czego się od niego oczekuje. My wszyscy wiedzieliśmy, z czym mamy do czynienia – mówił.
– Neo-sędziowie to cwaniacy, cyniczni karierowicze, którzy w kuluarach śmieją się i nas, porządnych sędziów nazywają frajerami, bo bronimy praworządności. Sędziowie byli pod presją, jednak muszę przyznać, że w główniej mierze sędziowie z sądów rejonowych zachowali się tak jak należało. Nie znam natomiast ani jednego sędziego, który nie korzystając na tzw. „dobrej zmianie” obiektywnie, uznawałby legalność obecnej KRS – dodawał, nie gryząc się w język.
Co proponuje Paweł Juszczyszyn i reprezentowane przez niego stowarzyszenie „Iustitia”? Przede wszystkim „uzdrowienie KRS” poprzez rozwiązanie nielegalnego organu. – Z bezprawia nie rodzi się prawo. Likwidując bezprawie przywracamy praworządność. Dlatego powołana musi zostać legalna KRS – tłumaczył. W czasie spotkania, korzystając z okazji zadaliśmy sędziemu kilka pytań.
Co sądzi Pan o nominowaniu przez KRS na sędziego okręgowego prokuratora Wojciecha Maturę. Szybka ścieżka awansu, w zawodzie zaledwie od sześciu lat, a wygrywa konkurs ze znacznie bardziej doświadczonymi sędziami rejonowymi.
– Nie znam tej sprawy, ale trzeba jednoznacznie powiedzieć, że obecna KRS nie jest tym organem, o którym mowa w naszej Konstytucji. Jest fasadą prawdziwej Krajowej Rady Sądownictwa i jej uchwały należy uznawać za nieważne z mocy samego prawa, a co za tym idzie nominacja neo-KRS nie daje prawa Prezydentowi RP do skutecznego powołania sędziego. Inaczej mówiąc, taka osoba, jeśli zostaje powołana na stanowisko sędziego, sędzią się nie staje. W ramach przywracania praworządności, zgodnie z projektem ustawy przygotowanej Stowarzyszenie Sędziów Polskich “Iustitia”, takie osoby będą musiały wrócić na wcześniej zajmowane stanowiska.
Jakie działania powinien podjąć nowy rząd, aby praworządność uzdrowić?
– Najlepsza sytuacja byłaby taka, gdyby udało się ustalić nowe prawo. Ustawy, które by uzdrawiały sytuację i w sądach, i w prokuraturze i w Trybunale Konstytucyjnym. Mam nadzieję, że projekty przygotowane przez stowarzyszenie “Iustita” czy Fundację Batorego będą wykorzystane przez aktualną większość parlamentarną. Prawnicy z niezależnych środowisk przygotowali gotowe projekty ustaw, wystarczy z nich skorzystać, przekuć je w obowiązujące prawo.
Wspominał Pan, że presja społeczna jest niezwykle ważna. Jak społeczeństwo powinno bronić praworządności i demokracji?
– Każdego dnia. Doświadczenia ostatnich lat nam wszystkim pokazały, że demokracja, wolność nie jest dana nam raz na zawsze. Każdego dnia angażując się, dokładając swoją cegiełkę w zakresie swoich możliwości możemy się przyczyniać albo do umacniania demokracji i naszej wolności, albo do milczącego godzenia się, że kawałek po kawałku ta demokracja i wolność będzie nam odbierana.
Sedzia Juszczyszyn to moj patron moralny. Oby jak najwiecej takich w narodzie stawialo w przyszlosci opór tyranom, szaleńcom i kryminalistom
Miejsce dla otwartych umysłów i stać po dobrej stronie mocy.
Świetne spotkanie, warto posłuchać o praworządności.