„W d…. mam twoje przeprosiny!” – napisał jeden z obywateli do Jarosława Gowina. Myślał, że pisze do ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Ale pomylił osoby i nawrzucał, owszem, Jarosławowi Gowinowi, ale radnemu miejskiemu z Żywca!
Minister jakiś czas temu mówił w jednej z rozgłośni radiowych, że gdy był ministrem sprawiedliwości w rządzie PO (listopad 2011 – maj 2013), czasami nie starczało mu pieniędzy z pensji do pierwszego. Stwierdzenie to wywołało oburzenie wśród wielu Polaków, a w Internecie na ministra wylała się fala hejtu. Dość szybko przeprosił on za niefortunną wypowiedź. Ale jak się okazuje, nie wszyscy chcieli przyjąć przeprosiny. Jeden z internautów napisał na profilu społecznościowym wiadomość do Jarosława Gowina: – „W d…. mam twoje przeprosiny!”. A potem nawrzucał mu jeszcze, co o nim myśli. Ale przy tym wszystkim nerwowy internauta pomylił ministra Jarosława Gowina z wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej w Żywcu – również Jarosławem Gowinem!
– To dość nietypowa sytuacja. Oberwało mi się za ministra! Po tej wiadomości pomyślałem sobie tylko, że jak minister narzeka, iż zarabiał mało, czyli około 17 tysięcy złotych, to ja bym chętnie przyjął taką pensję, która jest dla mnie wielkim marzeniem – mówi nam Jarosław Gowin.
