Minęły zaledwie dwa tygodnie od powrotu figury Mieszka I na skarpę w Lasku Miejskim, nad ulicą 3 Maja w Cieszynie, a odnowiony postument znalazł się na celowniku wandali. Na pomniku pojawiły się wysprejowane napisy.
– Akt wandalizmu i brak szacunku dla pamięci. Dokąd zmierzamy jako społeczeństwo, jeśli nie potrafimy uszanować tego, co jest częścią naszej historii? Dokąd zmierzamy, jeśli nawet miejsca pamięci trzeba chronić przed człowiekiem? – pyta Gabriela Staszkiewicz, burmistrz Cieszyna, informując o odkryciu, jakiego dokonały dziś miejskie służby.
5 czerwca, po prawie trzech latach nieobecności, figura Mieszka I powróciła na skwer w Lasku Miejskim. Wymagała odnowienia, ponieważ we wrześniu 2022 roku, wskutek korozji, spadła z postumentu. Odtworzenia wymagała zwłaszcza książęca facjata, ponieważ została mocno zdeformowana po kontakcie z ziemią. Miasto zdobyło 330 tys. zł i wybrało wykonawcę, który zajął się pracami. Dzięki funduszom wyremontowano nie tylko figurę Mieszka I, ale cały postument, który został odrestaurowany i wyczyszczony. Długo jednak nie przetrwał w tym stanie…
Jak wyjaśnia Gabriela Staszkiewicz, miasto zamierza monitorować teren wokół pomnika. Nie jest to jednak proste zadanie. – Ponieważ pomnik znajduje się w rezerwacie przyrody, instalacja monitoringu wymaga dodatkowych zezwoleń. Trwają formalne starania, by je uzyskać – dodaje burmistrz Cieszyna.
