Na sygnale Żywiec

Ofensywa oszustów. Na szczęście bezskuteczna

Fot. Polska Policja/Zdjęcie poglądowe

W czwartek (16 lutego) oszuści próbowali naciągnąć kilka osób z Żywiecczyzny, ale na szczęście mieszkańcy nie dali się na to nabrać.

„Szturm” oszustów zaczął się po południu. Około 16.20 do 70-letniej mieszkanki gminy Łodygowice zadzwoniła zapłakana dziewczyna. Przedstawiła się jako jej córka mówiąc, że miała wypadek.

Kobieta twierdziła, że była na policji i potrzebuje pieniędzy na kaucję. 70-latka zorientowała się, że ma do czynienia z oszustką i przerwała rozmową. Po chwili zadzwoniła do swojej prawdziwej córki i upewniła się, że u niej wszystko w porządku. Chwilę później identyczny telefon odebrała inna mieszkanka gminy Łodygowice. Tu z kolei oszustki poinformowały ją, że jej córka na terenie Bielska-Białej spowodowała wypadek drogowy i jeśli zostanie wpłacona kaucja 75 tys. zł, to nie trafi ona do więzienia. Tu również mieszkanka nie dała się oszukać – informuje Komenda Powiatowa Policji w Żywcu.

Niecałą godziną później telefon odebrała 76-latka z gminy Węgierska Górka.

Tu rozmówczyni przedstawiła się jako jej córka i poinformowała, że miała wypadek samochodowy. Swój zmieniony głos tłumaczyła, że w wypadku złamała nos. Następnie telefon przekazała rzekomej policjantce, która z kolei powiedziała 76-latce, że musi wpłacić 150 tys. zł kaucji, bo inaczej córka trafi do aresztu. Seniorka domyślając się, że rozmawia z oszustkami rozłączyła się. Po chwili zadzwoniła do swoich bliskich i upewniła się, że u nich wszystko w porządku – dodają żywieccy policjanci.

google_news