W szklarni rosło kilkanaście krzewów konopi indyjskich. Teraz młodym „ogrodnikom” z Kóz grozi trzyletni pobyt za kratami.
Policjanci z wydziału kryminalnego bielskiej komendy uzyskali informację, z której wynikało, że młoda kobieta i jej partner prowadzą nielegalną planację konopi indyjskich na terenie posesji w Kozach. – Śledczy wkroczyli do ich domu. W czasie przeszukania odnaleźli kilkanaście krzewów konopi. Z zabezpieczonych roślin można było przygotować ponad 500 działek dilerskich marihuany o czarnorynkowej wartości blisko 8 tysięcy złotych – informuje rzecznik bielskiej komendy, Elwira Jurasz.
Policjanci zatrzymali 24-latkę i jej wspólnika, podejrzanych o prowadzenie nielegalnej uprawy. Niejako przy okazji, na sąsiedniej posesji odkryto jeszcze jeden krzew konopi, który należał do 22-latka. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty. Grozi im do trzech lat więzienia. O ich dalszym losie zadecydują prokuratura i sąd.
Polska to prawdziwie policyjne państwo : konopi nie można sobie spokojnie oprawiać, rządu usunąć przemocą, ożenić się z kolega, bić zonę, zamordować sąsiada, kraść bezkarnie……………..Donald przybywaj szybko