Wydarzenia Bielsko-Biała

Osobówki w górach. Zbieracze jagód przekraczają wszelkie granice

Zdjęcia: Komenda Miejska Policji w Bielsku-Białej

Jazda samochodami po górach i zaśmiecanie – to główne przewinienia wszelkiej maści pseudoturystów, w tym zbieraczy jagód, karane przez łączone patrole policjantów i leśników.

Służby zdały relację z akcji, przeprowadzonej w ubiegły weekend w rejonie Szczyrku. – Działania prowadzone były głównie na terenie Beskidu Śląskiego. Policjanci patrolowali tereny leśne, okolice szlaków turystycznych i dróg technicznych. Ich celem było ujawnianie sprawców najczęściej popełnianych wykroczeń, polegających m.in. na łamaniu zakazu wjazdu do lasu pojazdami mechanicznymi, rozjeżdżaniu ścieżek pieszych motocyklami crossowymi i quadami oraz szkodnictwie leśnym. Współpraca policjantów i strażników leśnych jest odpowiedzią na zgłoszenia mieszkańców miejscowości turystycznych i samych turystów. To także ważny element programu „Dzielnicowy bliżej nas”. Policjanci i strażnicy leśni zwracali też uwagę m.in. na turystów z psami i sprawdzali, czy czworonogi są właściwie prowadzone i nie zagrażają innym turystom oraz czy turyści nie zaśmiecają szlaków i miejsc odpoczynku – informuje Roman Szybiak, p.o. rzecznika Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej. W akcji wykorzystano nowoczesny quad z Komisariatu Policji w Szczyrku.

Łącznie interweniowano kilkanaście razy. Jak informuje nas Marek Czader, nadleśniczy Nadleśnictwa Bielsko, głównie reagowano na przypadki wjeżdżania do lasu samochodami osobowymi przez grupy zbierające jagody. Taki proceder kwitnie m.in. w rejonie Skrzycznego. Karano też na przypadki zaśmiecania. Policjanci wlepiali mandaty i pouczali.

Jak się okazuje, niepozorne zbieranie jagód, czy – jak kto woli – borówek, niesie ze sobą sporo patologii. To nie tylko wjeżdżanie samochodami tak daleko, jak to tylko możliwe, ale też używanie „maszynek” do zbierania owoców, które niszczą rośliny oraz rujnowanie ściółki i pospolite śmiecenie. Można tylko podejrzewać, że w wielu przypadkach jagody są zbierane w celach handlowych, jednak do Nadleśnictwa Bielsko nikt o taką zgodę nie wystąpił.

Marek Czader chwali sobie współpracę z policjantami i przypomina, że podobne leśne akcje odbywają się cyklicznie.

google_news
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Beskid off road team 4x4
Beskid off road team 4x4
3 lat temu

Kogo złapali paru emerytów żeby statystyki nie upadły :)))))) szkoda im płacic

Roki
Roki
3 lat temu

Maszynki zabronione może zamiast farmerów nadleśnictwo użyje koni nie niszczą przyrody.

Last edited 3 lat temu by Roki
?
?
3 lat temu

Jagody na koniec sierpnia? Jagody były w lipcu.

Jagódka
Jagódka
3 lat temu
Reply to  ?

BORÓWKI

Konstantynopolitańczykówna
Konstantynopolitańczykówna
3 lat temu
Reply to  Jagódka

kobiety z BOR-u?