W powiecie oświęcimskim, a także suskim i wadowickim nie odnotowano dotąd przypadku koronawirusa. Nie oznacza to jednak, że sytuacja się nie zmieni. Dziś przed południem w jednej z oświęcimskich przychodni pojawiła się kobieta z podejrzeniem jego posiadania. Została hospitalizowana.
Kobieta, która niedawno wróciła z Belgii nie zastosowała się do komunikatów wydawanych przez służby sanitarne. O swoich podejrzeniach powinna powiadomić Sanepid i zgłosić się do szpitala (najlepiej wskazanego posiadającego oddział zakaźny) po wcześniejszym powiadomieniu jego personelu, by ten był gotowy na przyjęcie kobiety. Zamiast tego przed południem odwiedziła przychodnię w Oświęcimiu przy ul. Chemików, narażając innych na niebezpieczeństwo. Trafiła do Tychów na oddział zakaźny. Zanim jednak została do niego przewieziona placówka funkcjonowała. Dopiero po kilku godzinach został czasowo zamknięta, a jej pomieszczenia poddano dezynfekcji.
Na razie nie wiadomo czy kobieta faktycznie się zaraziła koronawirusem. – Służby państwowe są postawione w stan pełnej gotowości. Każdy ewentualny przypadek musi zostać potwierdzony stosownym badaniem. Wyniki badań niezwłocznie zostaną podane do publicznej wiadomości. Proszę o przestrzeganie zaleceń wydawanych przez służby sanitarne i przestrzeganie zasad higieny – informuje wicewojewoda małopolski Zbigniew Strzec.
