Wydarzenia Bielsko-Biała Cieszyn Żywiec

Pamiątka po Habsburgach

Fot. Krzysztof Marciniuk

W drugiej połowie XIX wieku bardzo modne stały się polowania na głuszce. Jednym z takich miejsc były lasy porastające stoki Baraniej Góry. Hodowla tych niezwykłych ptaków prowadzona była specjalnie na polecenie Habsburgów, którzy wówczas władali Beskidem Śląskim. Całym procesem hodowlanym od 1850 roku zajmowali się pracownicy leśni Komory Cieszyńskiej.

Urządzane coraz częściej polowania stały się przyczynkiem do wybudowania drewnianego domku myśliwskiego. Stanął niedaleko leśniczówki na polanie Przysłop u stóp Baraniej, dwa lata po tym, jak hrabia Braid z Wiednia – administrator wiślańskich lasów, ustrzelił dwa koguty, czyli samce głuszca. Był to rok 1853. Hrabia polował w towarzystwie kilku osób, ale nie mieli oni gdzie się podziać. 10 lat później wybudowano więc jeszcze większą leśniczówkę.

Bogumił Hoff – odkrywca Wisły – w monografii „Początki Wisły i Wiślanie” wydanej w 1888 roku tak pisał: „Przysłop zaczynający się od Baraniej tworzy kotlinę na dnie której szumi Czarna Wisełka, a powyżej niej pod ciemnym lasem, wybudował sobie arcyksiążę Albrecht, właściciel obszernych tu lasów i dóbr, pałacyk łowiecki. Tu często członkowie rodziny arcyksiążęcej wraz z gośćmi, zwolennikami polowań, przebywają po kilka tygodni, a wtedy biada głuszcom, sarnom (…). Pałacyk niewielki, w szwajcarskim stylu z drzewa zbudowany, w otoczeniu innych zabudowań mniejszych, jak oficyn na umieszczenie kuchni, służby i stałego mieszkańca, gajowego (…)”.

Tymczasem liczba wiedeńskich arystokratów, którym spodobały się polowania w leśnej głuszy Beskidu Śląskiego, rosły z każdym rokiem. W 1880 roku przyjechał nawet arcyksiążę Fryderyk z rodziną. Musiał zasmakować w tej „rozrywce”, bo nie był to jego jedyny pobyt w tej okolicy. Pałacyk chyba jednak nie do końca spełniał oczekiwania arcyksięcia i jego świty, ponieważ budynek zamieniono w piękny, dwukondygnacyjny, kryty gontami zameczek. Tenże zameczek przetrwał w pierwotnej formie do dzisiaj i cieszy oczy turystów odwiedzających Wisłę.

Roboty rozpoczęto w 1897 roku, w czym pomogła zapewne ogromna wichura, dokonując spustoszenia w drzewostanie Baraniej Góry. Szkody oszacowano na 34 tys. metrów sześc. drewna. Budulec był zatem pod ręką. Ze wszystkim uporano się w ciągu kilkunastu miesięcy i już w 1898 roku arcyksiążę rozkoszował się widokami, stojąc na drewnianej galeryjce, która otaczała budynek na wysokości pierwszego piętra. Razem z arcyksięciem przybyła w beskidzkie lasy arcyksiężna Izabela. Jak podają kroniki, trafiła ze 30 głuszców podczas kilku polowań, gdyż wyprawiała się pod Baranią Górę jeszcze nie raz.

Okres I wojny światowej zameczek przetrwał bez uszczerbku. Kiedy w 1918 roku upadła monarchia austro-węgierska, obiekt opustoszał, podobnie jak leśniczówka. Pozostawione bez opieki budynki zostały splądrowane w listopadzie tegoż roku przez okolicznych mieszkańców. Pod koniec roku dobra Komory Cieszyńskiej zostały przejęte przez państwo polskie.

W górach zaczęli pojawiać się coraz częściej miłośnicy wypraw krajoznawczych. Polskie Towarzystwo Tatrzańskie kładło bardzo duży nacisk na rozwój rodzimej turystyki, wypierając niemiecki „Beskidenverein”. Zaczęto budować schroniska. Uwadze działaczy nie umknął myśliwski zameczek, którego położenie było wręcz wymarzone. W 1923 roku Urząd Wojewódzki w Katowicach przekazał go w dzierżawę Górnośląskiemu Oddziałowi PTT. W lipcu 1925 roku schronisko zostało uroczyście otwarte, choć pierwszych gości przyjęło już 1 czerwca. Mieli do dyspozycji bufet, dwie jadalnie oraz pokoje o różnym standardzie. W razie potrzeby rozkładano 40 sienników na poddaszu. Ogrzewanie zapewniały piece kaflowe.

Amatorów wędrówek przybywało, a jednym z powodów było otwarcie w 1932 roku linii kolejowej z Katowic do Wisły Głębiec. Podczas II wojny światowej nieraz przebywali w schronisku partyzanci, ale rezydowali tam też żołnierze niemieckiego okupanta. Obiekt na szczęście nie uległ zniszczeniu.

Schronisko ożyło w 1946 roku, przechodząc w następnych latach pod administrację Oddziału PTTK „Beskid Śląski” w Cieszynie. Nastąpił dynamiczny rozwój turystyki i obiekt z coraz większym trudem mieścił wszystkich chętnych. Zameczek użytkowany był do 1973 roku. W międzyczasie został opracowany projekt nowego, murowanego schroniska, które miało być połączone ze starym. Tak się jednak nie stało. W drewnianym, stylowym obiekcie rozłożyli się robotnicy budowlani. Turyści nie mieli już do niego wstępu. Nowe oddano do użytku przed 40 laty, wiosną 1979 roku. Nad starym zawisło widmo likwidacji.

Wiślańscy działacze turystyczni i kulturalni nie dopuszczali myśli o likwidacji zabytkowego zameczku myśliwskiego. Niestety, był on w opłakanym stanie. Po pierwsze, robotnicy wznoszący murowane schronisko za bardzo nie przejmowali się szanowaniem budynku, po drugie – obiekt został pozostawiony bez opieki konserwatorskiej. Rozpoczęła się kilkuletnia batalia na pisma i argumenty. Sprawę dodatkowo utrudniał wprowadzony wówczas stan wojenny. Momentem zwrotnym okazał się list wystosowany w sierpniu 1982 roku przez Towarzystwo Miłośników Wisły. Adresatami byli dyrektor Zespołu Obiektów Turystycznych w Wiśle i wojewódzki konserwator zabytków w Bielsku-Białej. Sprawa trafiła również do komisarycznego naczelnika miasta Jacka Mroza. Zwołał on naradę z udziałem zainteresowanych stron. Ustalono, że schronisko nie zostanie pocięte na opał. W lutym 1984 roku zawiązał się Społeczny Komitet Przeniesienia Schroniska.

W sierpniu 1985 roku zameczek zaczęto belka po belce rozbierać. Zimą wszystko zostało przywiezione do centrum miasta i złożone na łące między dworcami kolejowym oraz autobusowym. Ta lokalizacja wydawała się najlepsza. Pod koniec lata 1986 roku schronisko wyrosło na nowo. Zostało pieczołowicie zrekonstruowane i zakonserwowane. W zabytkowym obiekcie znalazł siedzibę miejscowy Oddział PTTK, powołany 25 listopada 1986 roku. Na początku października 1987 roku miasto przekazało budynek oddziałowi, który do dzisiaj jest jego właścicielem.

A dawny zameczek myśliwski liczy sobie 120 lat z niewielkim okładem. Znajduje się na Szlaku Architektury Drewnianej Województwa Śląskiego.

google_news