W Brzezince odbyły się obchody rocznicowe, pozwalające zachować pamięć o dramacie jaki przeżywali mieszkańcy ziemi oświęcimskiej niemal osiem dekad temu. Kilkanaście tysięcy z nich straciło bezpowrotnie swoje domy.
Już w połowie czerwca 1940 roku niemieccy okupanci zaczęli wysiedlać mieszkańców Oświęcimia, pozbawiając ich dorobku życia. Wiosną 1941 roku nastąpiła druga, zakrojona na dużą większą skalę faza wysiedleń, która objęła również sąsiednie miejscowości, co miało związek z rozbudową obozu koncentracyjnego i tworzeniem obozu zagłady.
– Do dzisiaj żyją świadkowie i ofiary tamtych wydarzeń, którym wciąż należy się zadośćuczynienie za straty tak moralne, jak i materialne. Mieszkańcy Brzezinki z mozołem odbudowywali swoje domy, ale i wykonali niezmierzoną pracę na rzecz odbudowy swojej społeczności. Za to należy im się uznanie i wdzięczność – powiedział wójt Oświęcimia Mirosław Smolarek podczas obchodów 78. rocznicy wysiedlenia Brzezinki, ale będących zarazem okazją do upamiętnienia także tych, którzy stracili mienie w innych miejscowościach ziemi oświęcimskiej.
Uroczystość odbyła się przy Tablicach Pamięci w Brzezince. Poza wójtem wzięli w niej udział jego zastępca Halina Musiał, radni i sołtysi z gminy Oświęcim, starosta oświęcimski Marcin Niedziela oraz radni powiatowi, członkowie rady sołeckiej Brzezinki, dyrektorzy instytucji i przedstawiciele organizacji pozarządowych, a wśród nich osoby pokrzywdzone podczas II wojny światowej. Zgromadzeni złożyli kwiaty przy tablicach upamiętniających ofiary wypędzeń, a następnie wysłuchali „Pieśni dla…”, autorstwa muzyka i współpracownika Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Oświęcimiu – Michała Buska.
