Dwóch kierowców zbytnio szarżowało wczoraj (28 kwietnia) w Zembrzycach i straciło prawo jazdy.
Jak informuje aspirant sztabowy Wojciech Copija, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Suchej Beskidzkiej, mundurowi z suskiej drogówki w ciągu pół godziny na drodze z Zembrzyc do Dąbrówki zatrzymali do kontroli dwóch kierowców, którzy jechali za szybko.
– Za kierownicą pierwszego z pojazdów, którym był samochód mitsubishi, siedział 27-letni mieszkaniec powiatu suskiego. Urządzenie do pomiaru prędkości wskazywało, że pędził on z prędkością 102 km/h. Kolejnym pojazdem, którego zatrzymali policjanci z drogówki, był renault. Za jego kierownica siedział 25-letni mieszkaniec powiatu wadowickiego, który rozpędził się do 107 km/h. Tymczasem w tym miejscu obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Według nowego taryfikatora obaj zostali ukarani mandatem karnym w kwocie 1500 zł, a także dopisane zostało do ich konta dodatkowe 10 pkt. karnych – podkreśla Wojciech Copija.
Policja powinna dysponować większą ilością nieoznakowanych radiowozów żeby żeby móc eliminować z dróg niebezpiecznych kierowców
Dlaczego nie ma setki radarów naprawdę będzie spokój idiotów na drodze ,zrobić nie 50 a 60 km jak każdy tak pojedzie nie będzie wyprzedzania i szaleństwa czasami 50 to przesada to nie są małe fiaty czy Trabanty to są inne auta mają ABS itp.
Ty nie wiesz co to ABS ha ha