Po trzymającym w napięciu do ostatniej minuty meczu Piast 1909 Cieszyn pokonał Orła Zabłocie 3:2. Był to zaległy mecz 8. kolejki skoczowskiej klasy A.
Spotkanie znakomicie rozpoczęli gospodarze. Już w 2. minucie wynik strzałem głową otworzył Arkadiusz Brachaczek, dając cieszynianom prowadzenie. Podopieczni Marka Bakuna nie cieszyli się jednak z niego zbyt długo. Kilka minut później sędzia podyktował rzut karny dla przyjezdnych i w 9. minucie wyrównał Dawid Pruś, pewnie egzekwując “jedenastkę”. Kolejne akcje obu zespołów nie przynosiły efektu bramkowego, aż do 32. minuty, gdy Maciej Szurman znalazł sposób na pokonanie golkipera Piasta 1909. Orzeł objął prowadzenie i na przerwę ekipa Tomasza Wróbla schodziła z jednobramkową zaliczką.
Po zmianie stron zarysowała się przewaga cieszynian, a wzrosła ona jeszcze bardziej, gdy w 54. minucie czerwoną kartkę za bezmyślny i niesportowy faul ujrzał strzelec pierwszego gola dla Orła Dawid Pruś. Ataki na bramkę gości w wykonaniu ekipy znad Olzy przyniosły jednak efekt dopiero w 82. minucie, gdy strzałem głową wyrównał Jarosław Bujok. Dalsze natarcia Piasta 1909 znów były nieskuteczne i wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, ale już w doliczonym czasie gry sędzia podyktował dla gospodarzy rzut karny, który na zwycięskiego gola zamienił Dawid Janoszek.