Półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca osobówki, który wraz z młodszym bratem skosił płot i narożnik budynku przy ul. Krzemionki w Bielsku-Białej. Samochód uderzył w ścianę domu.
Do zdarzenia doszło przed północą. 25-letni mężczyzna, kierujący samochodem osobowym marki peugeot, jadąc ul. Sobieskiego w Kozach, utracił panowanie nad kierowanym pojazdem, samochód wjechał na chodnik, skosił płot i narożnik budynku, po czym uderzył w ścianę. W tym zdarzeniu na szczęście nikomu nic się nie stało. Policjanci z drogówki sporządzili dokumentację, kierującemu pojazdem zatrzymano prawo jazdy. Dodatkowo mężczyznę ukarano mandatem karnym w wysokości 300 zł za spowodowanie kolizji.
– Synowie poszli do piwnicy, coś tam mieli robić z rowerami. Zastanawiałam się, dlaczego ich tak długo nie ma. W pewnym momencie usłyszałam syreny. Chwilę później okazało się, że synowie rozbili się samochodem na ścianie budynku – powiedziała nam matka sprawcy zdarzenia. – To dobre chłopaki, ale nie mam pojęcia, co im strzeliło do głowy, żeby jechać samochodem po pijanemu. Oczywiście kluczyki i auto zabrali bez wiedzy brata – dodała kobieta.
W akcji uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej z JRG1, jeden z OSP Hałcnów, zespół ratownictwa medycznego i patrole policji. Dalsze czynności prowadzi IV Komisariat Policji w Bielsku-Białej.
Jaśko i Jóśko
To dobre chłopaki więc dostają taki ulgowy mandat i tankują w piwnicy nie swoje auto
Coś te Kozy są trefne 😉
Panie nie ogarniam to w B-B na Krzemionki czy w Kozach na Sobieskiego?
Pisał nie myślał. Nie przeczytał i wyszło jak wyszło, czyli głupio!
Skrzyżowanie Sobieskiego(kozy) z Krzemionki(bielsko-biała)