Bielsko-Biała Sport

Piotr Krzyżowski zdobył Lhotse solo! To jego 6. ośmiotysięcznik

Piotr Krzyżowski. Fot. Adrian Dmoch

21 maja po 14.00 Piotr Krzyżowski, goprowiec i członek bielskiego Klubu Wysokogórskiego, zdobył Lhotse (8516 m n.p.m.), czwarty co do wysokości szczyt świata. Dokonał tego solo, bez użycia tlenu z butli i bez wsparcia Szerpów.

Piotr Krzyżowski wszedł na Lhotse drogą pierwszych zdobywców, pokonując m.in. lodospad Khumbu, Kocioł Zachodni i Żółte Skały. Wspinał się solo, bez wsparcia Szerpów, samodzielnie rozstawiając cztery obozy i wyposażając je w sprzęt niezbędny do bytowania.

Lhotse to potężna góra, położona w Himalajach na granicy Nepalu i Chin. Jest ona o 237 metrów niższa od Mount Everestu, ale ze względu na stromą ścianę południową i strony kuluar wyprowadzający na szczyt uważana jest za trudniejszą niż Everest.

Wejście na Lhotse solo to niezwykle wymagające przedsięwzięcie. Piotr Krzyżowski musiał zmierzyć się nie tylko z trudnościami technicznymi góry, ale również z samotnością i ogromnym wysiłkiem fizycznym związanym z samodzielnym działaniem w ścianie, koniecznością samodzielnego transportowania sprzętu i stawiania poszczególnych obozów.

Dla Piotra Krzyżowskiego nie było to pierwsze spotkanie z Lhotse. W 2019 roku brał udział w unifikacyjnej wyprawie Polskiego Związku Alpinizmu na Lhotse jako członek Kadry Narodowej we wspinaczce wysokogórskiej PZA, która miała przygotować zespół do zimowej Narodowej wyprawy na K2. Jednak wyprawa na Lhotse została przerwana z powodu zagrożenia odpadnięciem na drogę ogromnego seraka.

Piotr Krzyżowski to doświadczony himalaista, który ma na swoim koncie wejścia na pięć ośmiotysięczników: K2, Broad Peak, Gaszerbrum I i II oraz Nanga Parbat. Wspina się we własnym stylu, szybko, bez tlenu z butli i bez wsparcia Szerpów.

Sukces Piotra Krzyżowskiego to nie tylko imponujący wyczyn sportowy, ale również dowód na jego niezwykłą determinację, odwagę i siłę ducha.

google_news