Dzisiaj nad ranem doszło do pożaru drewnianej altany ogrodowej w Pisarzowicach. Niewykluczone, że to dzieło podpalacza.
Pożar przy ulicy Piaskowej zauważono o 4.47. Do akcji ruszyło aż osiem zastępów straży pożarnej. Wszystko dlatego, że strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze nie altany, ale stodoły. Jak się okazało, zgłaszający uległ złudzeniu, bowiem oba obiekty są oddalone od siebie tylko o trzy metry.
Strażacy szybko ugasili obiekt. Niewykluczone, że został podpalony. Postępowanie w tej sprawie prowadzi policja.