Ponownie otwarto place zabaw, boiska, siłownie na świeżym powietrzu i inne plenerowe obiekty rekreacyjno-sportowe. Czekały na to zwłaszcza dzieciaki, z niedowierzaniem i smutkiem patrząc na zamknięte na klucz huśtawki, zjeżdżalnie i piaskownice. W Bielsku-Białej – niejako z marszu – oddano też do użytku zmodernizowany ogród jordanowski przy ulicy Broniewskiego. Takiego placu zabaw dotąd w mieście nie było.
Prace trwały tam od zeszłego roku. Zakończyły się już jakiś czas temu, ale z uwagi na pandemię gotowy obiekt pozostawał zamknięty. Osoby, z którymi rozmawialiśmy nie kryły swojego zadowolenia z tego, co udało się tam stworzyć. Podkreślając, że takiego placu zabaw w centrum miasta brakowało.
Zresztą określenie plac zabaw nie do końca oddaje istotę tego miejsca. To ogród, w którym utworzono kilka doskonale wyposażonych tematycznych placów zabaw (na przykład muzyczny) przeznaczonych dla dzieci w każdym wieku, także tych nieco starszych. Znalazło się tam też miejsce na wielofunkcyjne boisko sportowe o nawierzchni z tworzywa sztucznego.
Zanim jeszcze ogród został ukończony, na jego projektantów i wykonawców spada fala krytyki ze strony obrońców drzew. Co prawda ani jedno nie zostało wcięte, lecz miłośnicy zieleni zarzucali władzom miasta, że niepotrzebnie „zabetonowano” to miejsce. Czy zrewitalizowany ogród jordanowski faktycznie robi takie wrażenie? Oceńcie państwo sami….
