Niezbyt ciekawie wyglądało dzisiejsze (30 kwietnia) popołudnie na drodze ekspresowej S-52 w okolicach Grodźca.
Najpierw na ekspresówce na pasie w kierunku Cieszyna nagle zapalił się renault laguna. Auto spłonęło doszczętnie, a przyczyną najprawdopodobniej był samozapłon. Na szczęście przy tym pożarze nikomu nic się nie stało. Jednak kilkadziesiąt minut później, około kilometra przed miejscem pożaru, audi uderzyło w forda, który z kolei siłą odrzutu dobił do bmw. W efekcie jedna osoba trafiła do szpitala.