Na sygnale Sucha Beskidzka

Pożary, porwane dachy, powalone drzewa

Strażacy z powiatu suskiego wciąż podsumowują działania prowadzone w ostatnich kilkudziesięciu godzinach. A pracy mieli bez liku.

Już noc z niedzieli na poniedziałek była gorąca, ale wiejący halny jeszcze przybrała na sile. Prędkość wiatru dochodziła do 170-180 km/h. Wczoraj do 22.00 strażacy interweniowali 50 razy. Odnotowali dwa pożary sadzy w kominie, pożar poddasza budynku mieszkalnego w Jachówce. Najczęściej jednak wyjeżdżali do usuwania zniszczeń wyrządzonych przez wichurę. A ta uszkodziła 22 budynki, w tym 15 domów i trzy wiaty garażowe. Ponadto powaliła 21 drzew.  

 

google_news