Sześć osób zasiądzie na ławie oskarżonych po tragicznym wybuchu gazu w Szczyrku. Pod gruzami domu zginęło ośmioro mieszkańców. Z ustaleń śledczych wyłania się obraz skandalicznego realizowania inwestycji związanych z doprowadzaniem instalacji, gdzie łamie się wszelkie przepisy, fałszuje dokumenty i naraża mieszkańców na śmiertelne niebezpieczeństwo.
Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej po niespełna 1,5 roku zakończyła śledztwo w sprawie katastrofy z 4 grudnia 2019 roku. Wczoraj w Sądzie Okręgowym w Bielsku-Białej złożyła już akt oskarżenia. Dzisiaj w siedzibie bielskiej prokuratury odbyła się konferencja, podczas której prokurator Agnieszka Michulec przybliżała najważniejsze kwestie.
Kluczowa dla sprawy była opinia biegłych ze Szkoły Głównej Pożarniczej. Już przed jej pozyskaniem prokuratura informowała, że może mieć duże znaczenie w kwestii ewentualnego rozszerzenia zarzutów. I tak się rzeczywiście stało. Za pokrzywdzonych uznano także mieszkańców sąsiednich posesji. Uznano bowiem, że ponieśli straty materialne, a wybuch był także zagrożeniem dla ich zdrowia i życia.
Za tragedię przed sądem odpowiedzą Roman D. – prezes firmy budowlanej z Godziszki, która zleciła przewiert pod ulicą Leszczynową oraz Marcin S. i Józef D. – pracownicy bielskiej firmy budowlanej, specjalizującej się w przewiertach podziemnych i wykonujący to zlecenie. Prokuratura oskarża ich o popełnienie czynu, polegającego na sprowadzeniu pożaru i zawaleniu się budynku, w wyniku czego śmierć poniosło osiem osób. Według prokuratury, wybuch miał ścisły związek z prowadzonym przewiertem i uszkodzeniem gazociągu. Grozi im kara do dwunastu lat pozbawienia wolności.
Na ławie oskarżonych zasiądą też trzy inne osoby, niezwiązane bezpośrednio z katastrofą. Śledczy – analizujący odrębny wątek sprawy – zarzucają im nieumyślne doprowadzenie do katastrofy budowlanej, fałszowanie dokumentów i podżeganie do składania fałszywych zeznań. Im z kolei grozi kara do 8 lat więzienia. To osoby z innej firmy, mające związek z rozbudową sieci gazociągowej.
Z aktu oskarżenia wyłania się wręcz przerażający obraz sposobu, w jaki lokalne firmy przygotowują i realizują prace związane z doprowadzaniem sieci i gazociągami. Budowlańcy mieli wiercić nawet wtedy, gdy już wiedzieli, że ich prace nad doprowadzeniem kabla energetycznego kolidują z istniejącymi sieciami, bo – zanim zniszczyli rurę z gazem – uszkodzili wodociąg.
Prokurator wskazała na działania inwestorów, odpowiadających za wcześniejszą budowę gazociągu: – Inwestycja przy ulicy Myśliwskiej była wykonywana metodą przecisku, przy użyciu tzw. kreta, niezgodnie z projektem budowlanym, niezgodnie z decyzją starosty, niezgodnie z decyzją burmistrza – mówiła dzisiaj rzecznik Prokuratury Okręgowej. – Inwestorzy podrobili 11 dokumentów, którymi posłużyli się jako autentycznymi, uzyskując nieuprawniony odbiór techniczny gazociągu i nieuprawnione jego napełnienie.
Wedle śledczych, trzy osoby związane z budową gazociągu nieumyślnie doprowadziły do katastrofy budowlanej w wyniku jego przewiercenia. – Skutki: śmierć osób przebywających w zawalonym budynku, narażenie 19 innych osób oraz zniszczenie budynków mieszkalnych, gospodarczych i samochodów – informowała rzecznik.
Oskarżeni nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów, za wyjątkiem jednej osoby, oskarżonej o fałszowanie dokumentów i dwóch oskarżonych o podżeganie do składania fałszywych zeznań.
Skandal!!”Glos Ziemi Cieszyńskiej” kolejny lewicowy twór!!!bleeee ostatnio atak na księży na pierwszej stronie a dziś obrona lewicowej aktywistki ze Strajku Kobiet Ewy Trzcionki tez na pierwszej stronie!!!Skandal!!!jak można promować wulgarne, zle wychowane osoby!!!!skandal!!!!
7 moich komentarzy, czy jestem specem od pisania bzdur. Dziękuję idę się napić.
Będziecie się cieszyć, podszywacz, w dwóch dopiero jak się napijesz. A komentarzy będzie 14 a nie 7 po napiciu się.
Problem pojawia się już w samym Urzędzie Miasta Szczyrk ! Niewłaściwe osoby na stanowiskach , bez specjalistycznego wykształcenia jak i układy rodzinne podkreślam Układy Rodzinne ! To tam należy szukać winnych !
Co zrobić jak Rodzina to wielka wartość. Ale pod warunkiem, że pełna, tradycyjna.
W takiej pełnej, licznej rodzinie – najpełniej można porozdawać stanowiska.
Nie zdajesz se chyba sprawy ile “rodzina” potrafi skonsumować ,
Zależy w którym miejscu podczepiona. Na samej górze – dużo dobroci.
Czyżby mafia ?
Żal mi tych zwykłych pracowników. W takich firmach albo wykonujesz polecenia niezgodne z przepisami, albo szukasz innej pracy. Tak pracuje 99% firm i w większości prac po prostu się jakoś tam udaje. Tu niestety zdarzyła się tragedia.
Nawet gdyby w 100% firm tak się wykonywało – nie ma usprawiedliwienia.
W ślad za tragedią powinna na stąpić seria kontroli podobnych budów z udziałem sieci gazowniczej.
I teraz pytanie:
czy pod względem patologii procesu administracyjnego “Szczyrk” był tu wyjątkiem w skali naszego (rzekomo!) państwa PRAWA, czy tylko “pechowo wyszło” przy okazji wypadku, a przestępcze prokurowanie dokumentacji jest po prostu normą w tej i innych dziedzinach funkcjonowania państwa??
Jak obstawiacie?
Czy moze w DOOBIE.PANDEMJI takie drobiazgi jak naprawa chorego na biurokrację naszego kraju są juz nieistotne wobec niedowiezienia na czas upragnionych szczypionek?
To jest tylko jeden przypadek na milion. Pamiętam przypadek jak wykonywaliśmy kanalizację inwestorowi. Na planach nie było żadnego gazu. Podczas kopania zauważyliśmy rurkę i na szczęście nie doszło do rozszczelnienia. Problem również jest taki iż ludzie którzy wykonują przyłącza do posesji nie umieszczają tego na mapach bo nie ma takiego obowiązku formalnego. To jest tylko jakby się kiedyś coś kopało. Ale niestety są takie momenty co trzeba coś wykonać i się już o tym nie pamięta lub właściciel się zmienia itp. niestety jest już za późno.
Mowa jest tutaj o przypadku wiercenia zamiast kopania.
Niestety ale teraz firmy patrzą na zysk aby taniej i wykonanie lipa dlaczego nie ma non stop kontrol jak wykonywania prac i płac a nie zatrudnianie ludzi za pare groszy z łapanki.