W nocy z niedzieli na poniedziałek, przy ulicy Beskidzkiej w Szczyrku doszło do pobicia.
43-latek wraz z synem wracał samochodem do domu. W pewnym momencie zauważyli na drodze kobietę wołającą o pomoc. Mężczyźni zainteresowali się jej losem i zatrzymali auto. Wtedy zostali zaatakowani przez znajomych kobiety. Ona sama również stała się agresywna. Napastnicy dotkliwie pobili 43-latka, po czym odjechali.
Pokrzywdzeni zapamiętali jednak ich rysopisy i tablice rejestracyjne, przekazując te informacje policjantom. Kilka godzin później sprawcy – spodziewając się zatrzymania – sami zgłosili się do komisariatu. 32-latek i jego 22-letni wspólnik spędzili noc w areszcie. Wczoraj usłyszeli zarzuty. Ich los spoczywa w rękach prokuratora.