Wczesnym porankiem do dyżurnego straży pożarnej wpłynęło zgłoszenie, z którego wynikało, że pociąg osobowy utknął na szlaku kolejowym pomiędzy Kozami a stacją Bielsko-Biała Wschód. Na miejsce wysłano służby. Z pociągu ewakuowano 32 osoby.
Zgłoszenie zdarzenia wpłynęło o godz. 6.17. Po dojeździe na miejsce okazało się, że z powodu awarii trakcji kolejowej pociąg osobowy utknął na szlaku, w miejscu oddalonym o około 800 metrów od stacji Krzemionki.
Działania strażaków polegały na pomocy pasażerom w bezpiecznym opuszczeniu składu. Z pociągu ewakuowano łącznie 32 osoby. Pasażerowie w asyście służb mundurowych poszli w rejon stacji kolejowej Krzemionki, gdzie podstawiono autobus komunikacji zastępczej.
Na miejscu pracowały zastępy straży pożarnej z JRG1, Wojskowa Straż Pożarna, OSP Lipnik, Straż Ochrony Kolei i policja. Do usunięcia awarii wysłano służby.
Coś te Kozy są.pechowe , może należało by nazwę zmienić
No chyba, że ludzie dzisiaj mają problem nie tylko aby wysiąść z pociągu, ale przejść parę metrów torami, chaszczami jakbyśmy się z powodu wszechobecnej wygody stali wrażliwi na najmniejsze niedogodności i zadrapania.
Dziwna godzina zgłoszenia 6.17, wszak to pierwszy pociąg jedzie od Wadowic do Bielska-Białej i o godzinie 5.12 zatrzymuje się w Kozach, a o 5.15 na przystanku BB Krzemionki aby o 5.25 wjechać na stację BB Gł.
Ale to tez pokazuje, ze pociągi powietrza nie wożą i jest ruch pasażerki na tej trasie.
W normalnych czasach takie rzeczy odbywały się bez służb mundurowych, ale to wtedy podobno był totalitaryzm.