Trzecią z rzędu wygraną odnieśli oświęcimscy hokeiści. Dziś na własnej tafli rozprawili się z bytomską Polonią.
Złe miłego początki. Tak jednym zdaniem można opisać spotkanie z punktu widzenia oświęcimian. Szybko stracili bramkę, ale straty zniwelował Peter Bezuška. Losy meczu rozstrzygnęły się w drugiej tercji. Unici bezlitośnie wykorzystali cztery okresy gry w liczebnej przewadze (w tym jeden w podwójnej). Gole Jana Danečka, Iiro Vehmanena, Petera Bezuški i Patryka Malickiego dały wiele radości, ale także pokazały, że ekipa z ul. Chemików 4 solidnie pracuje na treningach. W ostatniej odsłonie goście zmienili bramkarza i ten bronił jak natchniony, ale Jerzy Gabryś znalazł na niego sposób, rewanżując się za bramkę zdobytą 10 minut wcześniej przez Davida Turoňa.