Nie pierwszy raz i pewnie nie ostatni na ul. Żywieckiej w Bielsku-Białej pojawił się patrol ruchu drogowego, by poprawić poziom bezpieczeństwa na tej ulicy. Niektórzy jeżdżą tu za szybko, dzisiejszy rekord należy do kierowcy audi – pojazd jechał za szybko aż o 41 km/h, drugie miejsce – samochód dostawczy – ten jechał za szybko o 31 km/h.
Większość kierowców już chyba wie, że niedaleko skrzyżowania ul. Żywieckiej z ul. Poniatowskiego, w rejonie dużego sieciowego sklepu, często można natknąć się na patrol drogówki. Wynika to z tego, że nadal w tym miejscu niektóre auta jeżdżą z dużymi prędkościami, a i piesi nie są lepsi, gdyż przekraczają jezdnię w miejscach niedozwolonych.
O godz. 18.55 do policyjnej kontroli zatrzymano kierującego osobowym audi. Samochód poruszał się w kierunku Żywca z prędkością 91 km/h, pojazdem kierował mężczyzna. Paręnaście minut później do kontroli zatrzymano samochód dostawczy marki fiat. Kierujący tym pojazdem przekroczył dozwoloną prędkość o 31 km/h, a na dodatek nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Mężczyzna zaczął zapinać pasy w trakcie zatrzymywania do kontroli, co nie umknęło policjantowi. Wieczorem na Żywieckiej, za różne wykroczenia w ruchu drogowym, albo posypały się mandaty i punkty, albo pouczenia. A jak będzie następnym razem?
Na drodze z Gilowic do Żywca wielu kierowców przekracza ograniczenie bo wiedzą że tam nie kontrolują. Takich miejsc wolnych od kontroli na Żywiecczyźnie jest sporo i mało kto przestrzega znaków drogowych.
W obliczu tak rażących czynów , może faktycznie warto się pochylić nad wprowadzeniem ograniczenia prędkości do 30 km/h wtedy poziom bezpieczeństwa się poprawi