Wczoraj późnym wieczorem do dyżurnego straży pożarnej wpłynęło zgłoszenie z którego wynikało, że na terenie cmentarza w Białej jest zamknięta kobieta. Wysłano zastęp straży pożarnej z JRG1.
Po dojeździe na miejsce okazało się, że bramka od strony ul. Akademii Umiejętności jest zamknięta. Aby uwolnić kobietę, strażacy musieli rozciąć kłódkę.
– Po południu przyszłam na groby się pomodlić i mi się zasnęło. Gdy się obudziłam, było już ciemno i bramy cmentarza były zamknięte – powiedziała nam pani Maria. – Od czasu do czasu lubię sobie wypić, ale taka sytuacja zdarzyła mi się po raz pierwszy – tłumaczyła kobieta.
Policjanci sprawdzili teren cmentarza pod kątem innych osób, nikogo nie znaleziono. W porze letniej cmentarz otwarty jest w godz. 7.00-20.00, natomiast w porze zimowej – w godz. 8.00-17.00.
Przez płot trzeba było skakać ?
No lubi se wypić , strażacy od razu ją znalleźli
to się nazywa luzik..