Bielsko-Biała Na sygnale

Porywacze skazani. Herszt gangu z 12-letnim wyrokiem

Fot. Wojciech Małysz

Zorganizowali aż cztery porwania w rejonie Bielska-Białej. Teraz usłyszeli wyroki. Herszt gangu Grzegorz P. został skazany na 12 lat więzienia.

5 listopada Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej wydał wyrok w sprawie działającego na terenie Bielska-Białej i okolic gangu porywaczy ludzi w celu wymuszenia okupu. W październiku 2018 roku akt oskarżenia w tej sprawie skierował prokurator Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Katowicach.

Jak informuje Prokuratura Krajowa, sąd skazał organizatora przestępczego procederu Grzegorza P. na łączną karę 12 lat pozbawienia wolności, a współdziałającego z nim Janusza C. na karę 5 lat i 6 miesięcy pobytu za kratami. Trzeci z oskarżonych Jacek S. został skazany na 4 lat więzienia, a Sławomir G. na karę 2 lat i 11 miesięcy. Co więcej, z uwagi na wyjątkowo bulwersujący charakter przestępstw oraz okoliczności ich popełnienia, sąd orzekł wysokie kary grzywny, obowiązki naprawienia szkody oraz zadośćuczynienia dla każdego pokrzywdzonego.

Akt oskarżenia dotyczył łącznie 48 przestępstw, w tym porwań ludzi w celu wymuszenia okupów i rozbojów. Prokurator ustalił, że w okresie od 2015 roku do 2017 roku doszło do czterech porwań ludzi w Bielsku-Białej i okolicy.

– Każdorazowo sprawcy działając pod kierownictwem Grzegorza P. typowali odpowiednie osoby do porwania, a głównym kryterium był stan majątkowy ofiary. Następnie obserwowali wytypowaną osobę w celu rozpoznania jej codziennych zwyczajów i w dogodnym momencie, przebrani za policjantów, porywali i więzili we wcześniej przygotowanej kryjówce. Korzystali ze specjalnie w tym celu nabytego samochodu oraz atrap broni palnej. Następnie od członków rodzin żądali zapłaty okupu w kwotach od 50 tysięcy do 4 milionów złotych. Po otrzymaniu pieniędzy ofiary były wypuszczane – informują w Prokuraturze Krajowej.

Śledczy ustalili również, że ci sami sprawcy w 2005 roku na terenie Bielska-Białej dopuścili się szeregu rozbojów na pracownikach różnych sklepów i instytucji, w wyniku czego skradli od 500 do 25 tysięcy złotych.

Ujawniono i zabezpieczono przedmioty służące do popełnienia przestępstw, w tym samochód, mundury przypominające wyglądem policyjne, kajdanki, kominiarki i atrapy broni. Ustalono również miejsca przetrzymywania zakładników na terenie Bielska-Białej. Równocześnie odzyskano ponad 3 miliony złotych.

Wcześniej pisaliśmy o tym TUTAJ.

google_news