Pewien mężczyzna wybrał się wczoraj (6 września) na grzyby w Makowie Podhalańskim. Podczas swojej leśnej wędrówki natknął się na granat moździerzowy pochodzący z czasów drugiej wojny światowej.
O swoim odkryciu natychmiast powiadomił makowskich policjantów.
– Skierowani na miejsce policjanci potwierdzili, że znaleziony przedmiot to niewybuch. Na miejsce przybył też funkcjonariusz specjalizujący się w zakresie rozpoznania minersko-pirotechnicznego, który określił przedmiot jako granat moździerzowy pochodzący prawdopodobnie z czasów drugiej wojny światowej. Policjanci zabezpieczyli groźne znalezisko do czasu przyjazdu patrolu saperskiego z jednostki wojskowej, który przetransportuje granat na poligon, aby go zneutralizować – informuje aspirant sztabowy Wojciech Copija, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Suchej Beskidzkiej.
Że też nie mam szczęścia znaleźć żadnej rakiety w lesie. A wiem dlaczego, na grzybach się też nie znam.