Przez kilka godzin trwały wczoraj (13 lipca) poszukiwania 67-letniej mieszkanki Gorzowa. Odnaleziono ją nieprzytomną.
Jak informuje aspirant sztabowy Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu, wczoraj wieczorem rodzina kobiety zgłosiła jej zaginięcie. Rodzina wskazała, że 67-latka wyszła z domu około 12.30 i nie powróciła. Nieznane było jej miejsce pobytu i nie dało się z nią skontaktować.
– Policjanci w rozmowie z członkami rodziny ustalili trasy, którymi często poruszała się zaginiona, a także miejsca, w których lubiła przebywać. Następnie policjanci i strażacy zaczęli dokładnie sprawdzać wyznaczone rejony. Tuż po 22.00 strażacy z Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej OSP Kęty, pracujący z psami do poszukiwania ludzi, w jednym z zagajników odnaleźli zaginioną kobietę. W chwili odnalezienia była nieprzytomna. 67-latka została przekazana pod opiekę ratowników medycznych – podkreśla Małgorzata Jurecka.
***
O 16.01 Małgorzata Jurecka poinformowała, że 67-letnia mieszkanka Gorzowa, pod opieką lekarzy, odzyskała przytomność.
– Dziś przechodzi szereg badań – dodała Małgorzata Jurecka.