Policjanci zatrzymali w Bielsku-Białej 35-latka, który był poszukiwany listami gończymi, a do odsiadki ma 4,5 roku więzienia. Mężczyzna wpadł, bo rozpoznał go nastolatek, którego uderzył w twarz na bielskich Bulwarach Straceńskich.
Jak informuje bielska policja wczoraj (10 sierpnia) po południu dyżurny pierwszego bielskiego komisariatu otrzymał zgłoszenie od rodziny 14-latka, który dzień wcześniej został napadnięty w rejonie Bulwarów Straceńskich.
– Rodzice podali, że sprawca napaści właśnie spaceruje po osiedlu Złote Łany. Na miejsce skierowano mundurowych, którzy wylegitymowali wskazanego mężczyznę. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się, że jest on poszukiwany czterema listami gończymi, bo ma do odbycia karę czterech i pół roku pozbawienia wolności – podkreślają bielscy policjanci.
Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do zakładu karnego. Teraz policjanci ustalają dokładne przyczyny i okoliczności napaści na nastolatka.
W dzielni pod kortami na Zlotych Lanach (prostopadle polaczenie ulic Lagodna i Jutrzenki) tymze rejonami trzesie elita kryminalno-spozywcza.Strach i obrzydzenie.Niektore panny sprzedaja swoje cialo za litr Amaryny(tanie dobre wino).
Hahahaha ciekawe ze tyle wiesz butelka trunku wystarczy żeby zamoczyć ??